Jeśli masz uwagi odnośnie serwisu Polskajazda.pl - napisz do nas:
1960 r.
Bolesławiec
175 cm3
10 KM
0.00 s
Kiedy kupiłem tą jawę to była ona "po remoncie kapitalnym" do remontu kapitalnego,czyli kupa złomu wyremontowana sprejami, klejami itd.
Remontowałem ją dwa lata,wszystko było robione od podstaw-czyszczone do tzw "gołej" blachy, szpachlowane,gładzone, lakierowane itd.
Niestety zbiornik i koła musiałem robić srebrnym metalikiem.
NIGDY W ŻYCIU !
Silnik o pojemności 175 ccm,4 biegi i 10 koników. Ogólnie jest on po remoncie kapitalnym- szlif cylindra = nowy tłok i pierścienie,wymiana łożysk,tarcz sprzęgłowych itd. Niestety problem z 3 biegiem, gdyż czasami wyskakuje.
Oryginalne- po remoncie kapitalnym
15 km po za domem i spalony bezpiecznik.W konsekwencji pchanie motóra pod górkę przez 3 km, a potem na pomoc przybył kolega z nowymi bezpiecznikami.
Odnaleźć przyczynę wyskakującego 3 biegu, zrobić ładowanie akumulatora, które pojawia się i znika oraz ogólnie dopieścić sprzęcik.
same plusy lecz jest wg mnie kilka nieprzemyślanych (i bardzo nie poręcznych) spraw konstrukcyjnych tego modelu :P no i oczywiście ŁADOWANIE, które pojawia się i znika.
Własnoręczny remoncik tego motocykla.
Mam jeszcze z takich motórków:
WFM m06 - rocznik 1958
SHL m11 - rocznik 1962
i moje oczko w głowie
SHL m05 - rocznik 1954
Dwie SHL-ki w remoncie,a reszta po kapitalce
Ze starszych sprzętów to brakuje mi do takiej mojej kolekcji junaka m10..., a jeżeli chodzi o japońce to:
- Honda CB750F (lata 80te)
- Honda CB750 SevenFifty
- Yamaha XJ900 Diversion