Jeśli masz uwagi odnośnie serwisu Polskajazda.pl - napisz do nas:

2017 r.
Kanton Schwyz
1496 cm3
115 KM
9.00 s
Mazda 2 DJ z sierpnia 2017 roku, kupiona w Szwajcarii w styczniu 2017 za 10800CHF z roczną gwarancją Quality 1 (do 20.000km). W momencie zakupu auto miało niewiele ponad 98.000km i nawet od spodu wydech wyglądał jak nowy.
Pakietowe dokładki (kupione przez pierwszego właściciela) pod przednim zderzakiem i pod progami, większy spojler dachowy. Ja dokupiłem tuningową antenę na niemieckim Ebayu.
Seryjny, ale najmocniejszy jaki był, czyli benzynowy 1.5 z bezpośrednim wtryskiem, 115 koni - niebywale oszczędny, auto na terenie Szwajcarii spala średnio 5,1 litra na 100km (od 4,5 do 5,6). Jak się go kręci, to całkiem dobrze ciągnie, poniżej 2500 obrotów brakuje mu elastyczności.
Najdroższa tapicerka skórzana w stylu Gucci, do pełnego wyposażenia brakuje jedynie ogrzewanej kierownicy (jedyna niewykorzystana zaślepka) i kamery cofania. Jest nawet przedni podłokietnik, co jest wielką rzadkością. Naprawdę wiele systemów z droższych aut (heads up display i ostrzeżenie o przejeżdżającym aucie w przypadku wyjazdu tyłem, nie mówiąc o czujnikach parkowania, kontroli pasa ruchu i martwego pola). Zadziwiająco wygodne fotele, nie mam problemów z kręgosłupem i brak regulacji lędźwiowej mi nie przeszkadza.
Sztywne, ale dobrze trzyma się drogi.
Seryjne, chyba 6 głośników.
Co weekend po Szwajcarii.
Dwójki zeszły na psy już po lifcie, jak już to nowa trójka z silnikiem 250 koni i napędem na 4 koła.
Odnośnie zalet, to nie wyobrażam sobie precyzyjniejszej zmiany biegów, a odnośnie zalet, to cały czas mi coś świszczy z okolic słupka A po lewej stronie, słyszalne już od prędkości około 70km/h, przyczyna nieznana. Miejsca z tyłu mogłoby być więcej w porównaniu do Yarisa. Auto na razie nie rdzewieje, ale blachy w porównaniu do chociażby Legacy z 2008 są cienkie jak papier.
Minimalne zużycie paliwa 4,6 na dystansie około 280km z autostrady. Maksymalnie nie przekracza 5,6 litra nawet zimą z klimą (dystanse 16km w jedną stronę do pracy).
Żonie pasuje, ja jak już to o trójce jak powyżej.