Jeśli masz uwagi odnośnie serwisu Polskajazda.pl - napisz do nas:
1991 r.
Siedlce
398 cm3
59 KM
5.30 s
Pierwszy raz Bandita 400 zobaczyłem przeglądając YT. Od razu przypadł mi do gustu. Poszperałem po necie szukając danych technicznych. Zapadła decyzja że chcę go mieć na pierwsze moto. Szukając więcej informacji po potężnym internecie dowiedziałem się że wychodziły wersje V czyli ze zmiennymi fazami rozrządu. Teraz już wiedziałem że moto z takim udziwnieniem musi się u mnie znaleźć ;) Gdy uzbierałem już odpowiednią gotówkę zaczęło się poszukiwanie upragnionego Bandita. Niestety przez długi czas na aukcjach nie było w ogóle B4 z magicznym dla mnie VC na głowicy. Nagle wielka radość - jest sztuka w Białej Podlaskiej. Szybka decyzja i jedziemy ponad 300km po Suke. Już w czasie drogi wiedziałem że nie kupię go tylko jeśli będzie miał jakieś poważne uszkodzenie. Na szczęście okazał się całkiem zdrowy (nie znaczy wolny od wad). Udało nam się dogadać ze sprzedającym. Nagle BUM....
JEST MÓJ!!! - rogal z twarzy nie znikną mi przez najbliższe kilka dni ;D
Kupno pierwszego moto to jednak jest miłe wydarzenie ;]
Jak na razie tylko wygląd:
- Lustra liście w czarnym macie
- Pług aby trochę się wyróżniał ;D
Istne dzieło sztuki ze stajni Suzuki. 59KM z 398cm3 nie jest złym wynikiem. Jest to rzędowa czwórka mająca ładne, równe brzmienie.
Silnik ma zmienne fazy rozrządu na dolocie jak i wydechu (wersje po lifcie miały tylko na dolocie) co daje mu podwójne oblicze. Druga faza załącza się przy ok 10tyś obr/min, słychać charakterystyczny zgrzyt i Dziorek dostaje drugie życie ;D
Chłodzenie cieczą oraz powietrzem(żeberka teoretycznie tylko do ozdoby ale swoje jednak dają) sprawiają że wentylator włączył mi się jedynie raz podczas długiego postoju w ciasnym korku w dość ciepły dzień.
Bardzo przyjemne. Dobrze sprawuje się na lokalnych drogach. Nawet w dwie osoby jest dość komfortowo.
Świetnie się spisuje nawet przy ostrzejszej jeździe ;D
Szkoda że jedyna regulacja to napięcie wstępne sprężyny na tylnym amortyzatorze.
Jedyne audio to oryginalny komin. Jest cichy, czasem aż za bardzo, ale przy wyższych obrotach ma swój urok ;D
Jak na razie każda wycieczka na B4 mnie rajcuje ;D
Dopieszczenie:
- Nowe oponki, bo aktualne nie trzymają się za dobrze. Myślę na Sportowo turystycznymi. Może Pilot Road 2 ;)
- Pomalowanie pokrywy zaworów, oczywiście farbą ze strukturą ;)
Aktualnie odpada lakier i myślę że właśnie przez to małe dzieci się mnie boją.
- Zdjęcie blokady obrotów. (może ktoś wie jak to zrobić? )
- Drobne poprawki (postaram się go zrobić najlepiej jak można ;] )
+ Najważniejszym jest oczywiście serducho. Najbardziej pasuje tu określenie /mały ale wariot/ ;P
+ Zawieszenie
+ Hamulce po prostu żylety. Osiem tłoczków na dwóch tarczach z przodu robi swoje.
+ Wygląd
+ Idealny na pierwszy motocykl
- Brak schowka
- Blokada obrotów - max 13 tyś/min (planuje to jakoś zdjąć ale nie mam pomysłu jak)
Największym jest znalezienie i kupienie tego Bandziorka ;D
Spalanie na poziomie 4l na 100km podczas mozolnego testu bardzo ekologicznej jazdy.
Podczas normalnej pali ok 5.5l a frajda jest dużo większa (bo w poprzednim przypadku prawie w ogóle jej nie było)
Jak na razie moje marzenie się spełniło...
Na tą chwilę nie mam jeszcze pomysłu na drugie moto ;P