Jeśli masz uwagi odnośnie serwisu Polskajazda.pl - napisz do nas:
1989 r.
Oborniki Śląskie
1998 cm3
0.00 s
Samochodzik jest w naszej rodzinie już kilka ładnych lat. Zaczynam moją przygodę za kierownią właśnie w tym Scorpiaczku. Autko mi się bardzo podoba.
Hmmm... nic chyba nie zostało w nim jakoś specjalnie stuningowane. Z tyłu zderzak RS, ale tylko i wyłącznie dlatego, że nie mogliśmy dostać innego po tym jak ktoś nam wjechał w tył. A z połamanym brzydko wyglądał - no i został taki :) Jest przez to oryginalny :)
Silniczek jak silniczek. Niecałe 2 litry, gaźnik. Spalanie nie jest takie złe więc nie zdecydowaliśmy się na zagazowanie. Troszkę już km ma za sobą i być może jak pojawi się na podwórku inne autko to przejdzie jakiś remoncik, choć nie jest jeszcze źle.
We wnętrzu mały mix. Oryginalna tapicerka była jasna, ale została jakiś czas temu w drzwiach zmieniona na ciemną, włącznie z fotelami, bo poprzednie były już mocno zużyte. Mi nawet ten mix przypadł do gustu - może z przyzwyczajenia - De gustibus non disputandum est
Pomijając wszystko to idealne na długie podróże :)
Kto jeździł Scorpiakiem ten wie, że jest komfortowe. Jedni lubią twarde zawieszenie a inni miękkie - ja wole takie jak w Scorpio :)
Tutaj skromnie - jakiś stary Pionier kaseciak + głośniki Blaupunkt z tyłu w półce i w drzwiach.
Pierwsza trasa po zrobieniu prawka - Oborniki Śląskie - Leszno i powrót :) Nie sprawił żadnych kłopotów.
W niedalekiej przyszłości chciałbym podobne Scorpio nabyć już tylko dla siebie - nie musiałbym już walczyć o miejsce za kierownicą ;)
+komfort
+bezpieczeństwo
+niskie spalanie
-słabe nadkola (rdza)
-czasami jakaś pierdółka nawali - np. przycisk od elektr. szyb.
Transport instrumentów po koncercie moich kumpli - perkusja, gitara i jakieś tam inne przyrządy ;)
Ford Scorpio Mk II lub Mk III w idealnym stanie z silniczkiem 2.0 lub ewentualnie z dieselkiem ;)