Jeśli masz uwagi odnośnie serwisu Polskajazda.pl - napisz do nas:
1999 r.
rbk
1108 cm3
54 KM
10.00 s
Seicento w mojej rodzinie jest od przebiegu 34kkm z haczykiem... najpierw było vanem pociągowym służacym do wożenia towaru w który był zaopatrzany rodzinny sklep, był zadbany od strony mechanicznej, i blacharskiej, aczkolwiek w środku i na zewnatrz pachniało rutyna, wiecie, nie zawsze był czysty. Kupiony od pierwszego własciciela, serwisowany do momentu kupna przez moją mame Czyli przebieg realny.
Od 12 września 2013 roku, czyli historycznej daty, która oznacza moment w którym zdałem egzamin na prawo jazdy diametralnie zaczął się zmieniać, bo od zawsze na punkcie motoryzacji byłem maniakiem & pedantem. Chciałem, chcę zrobić go według swojej wizji.
Chłopak się zajarał i odpłynął / odjechał w droge białym Sejem, który stał się jakąś materialną częścią jego życia.
Jeśli chodzi o rzeczy które są, a raczej powinny być rutynowe, to wykonałem gruntowne czyszczenie samochodu z zewnątrz i wewnątrz po tylu latach nieładu i braku składu, zajęło mi to kilka dni roboczych ( w ciągu których zajmowałem się czyszczeniem bolidu)
Fiat, dla młodych dafców z samochodami rodziców może wywoływać uśmiech na twarzy, dla mnie to zgrabne, praktyczne, dynamiczne autko do jazdy miejskiej i nie tylko, jakiegoś rodzaju miłość platoniczna do materii nieożywionej (dobra, dobra tu już zaczynam żartować :P) Jako, że auto nigdy nie było katowane, jest tak do teraz, do tego dołożyłem kilka modów, i skrupulatne utrzymywanie czystości i karoserii wraz z silnikiem w stanie wyjściowym czyli idealnym.
Auto nigdy nie skażone elpidzi, każdy ma swoje zdanie na ten temat, sparafrazuje, pogląd jest jak dupa, kazdy ma własną.
Co tu więcej pisać, jeźdzę, dbam szanuje, a on się odpłaca, jak na pierwsze autko, nic dodać, nic ująć. Od czegoś trzeba zacząć, nabrać nawyków jezdnych, by zbyt szybko nie skończyć kariery kierowcy w różnoraki sposób.
Jedni się smieją, że jego strefa zgniotu kończy się na końcówce tłumika, ale nikt nie ma zamiaru jeździć by się rozpierdolić, taka prawda...
W porównaniu do serii :
- kołpaki, fele malnięte na czarno
- migacze przydymiane
- lampki do jazdy dziennej
- usuniete napisy z klapy
- końcówka ULTER (do założenia)
- Blue vision h4 + w5w
- radio + peying 80WMax
- Led w podsufitce
- pokrowce
- ramki na tablice KARBONOWE !! ze nowymi wkrętami :E
Chyba wszystko, ale to jeszcze nie wszystko
1108, 8V, jednopunktowy wtrysk, 5 biegów 54 konie, w bdb stanie :)
wymienione [ok 87kkm] :
- sprzęgło;
- pasek rozrządu;
- napinacz owego paska;
- pompa wody;
- pasek klinowy;
- uszczelka pokrywy zaworów;
- pokrywka rozrzadu;
Oczywiście wszystkie płyny.
W stosunku do serii to pokrowce, wywalone koło do bagaźnika, inne radio, tuningoy zapach, inne głośniki i porządek ogólem zrobiony. A i LED w podsufitce
Seria, koza.
Jakieś radio 4x45 i głośniki 10cm firmy Peying, to wszystko wkurwia mnie zbyt głośna muzyka.
Jechałem, wyprzedzałem, potem zaczęło brakować pary, stanąłem, a pojazd wyprzedzony przeze mnie, mnie ominął, świetne uczucie polecam :-] Ahh zapomniałem dodać dlaczego, otóż dlatego, że paliwa brakło..
Dbać, jeździć jakieś dobre koło, i obniżenie, powerrura
zwinny, mały, lekki, dynamiczny wszędzie wjedzie...
a co do minusów, jak dla mnie nie ma, chociaz dla innych będzie dużo, w uj, mi to wystarcza, jestem na razie spełniony, jeszcze pojeździ
chociaż nie, jest jeden minus, na fiata żadna nie poleci haha chyba że multiple :-]
160km/h nie wiem czy to był jego maks, ale mojej psychiki skrzywionej ale i owszem.
niczym materialnym, zeby było normalnie.