Opel Astra 1994r

• Rocznik

  1994 r.

• Właściciel

  ASTRA GSI 8V C20NE

• Kategoria

  Tuning

• Pojemność

  2000 cm³

• Moc

  135 KM

• Przysp. 0-100 km/h

  8.00 s

• Opis

  Opel Astra gsi 1994 rok. Wyremontowana od podstaw dwa lata temu . Wszystki praktycznie prace robione własnymi rękami ,wraz z lakierowaniem które robiłem pierwszy raz w życiu oraz wiele innych rzeczy:).Czas prac to około 9 miesięcy. Samochód od dwóch lat jeżdzi bezawaryjnie

• Silnik

  C20ne na walku albo Dbilas albo Schrick, seryjne Ecu , ssacy Irmschera , wydechowy Lexmaul ,seryjna niemodyfikowana głowica, układ wydechowy stal kwasoodporna 2,25cala ,katalizator 100psi lindo gobex, srodkowy tłumnik Supersprint, końcowy Supersprint.W silniku nowa chlodnica valeo , pompa wspomagania oryginał Gm. Remont silnika ok. dwa lata temu ,kompleksowy remont głowicy ,pierścieni oraz panewek korbowodowych.
  
  

• Wnętrze

  siedzenia recaro connoly przod, skorzane boczki oryginal,chromowane
  klamki z vectry,licznik c20xe podswietlony na biało limitowana edycja 260km/h elektroniczny,posufitka i tylnia połka czarna alkantara perforowana ,kierownica raid silberfeil ,dodatkowe wskaźniki VDO
  

• Zawieszenie

  na razie bilstein b4 ale zwykly nie sportowy , sprezyny c20xe, wszystkie tuleje poliuretanowe strong flexa razem z belka tylnia, sworznie i koncowki drazkow oraz drazki kierownicze firmy TRW,poduszki lemfordera .W garażu czekają sprężyny Eibach
  
  

• Car Audio

  radio Clarion dxz468rpm ,tyl glosniki infinity,przod pioonier ,obecnie radio VDO cdr 500

• Pamiętna podróż/przygoda

  siedzenie w garażu i skladanie śrubka po śrubce z ksiażką w ręku ,oraz nauka lakierowania .Mina diagnosty bezcenna jak samochód z 1994r może być w takim stanie :)

• Perspektywy

  W przyszłości silnikowo albo stage II C20ne albo c20xe

• Plusy i minusy pojazdu

  szkoda że muszę nim codziennie zwłaszcza w zimę

Komentarze (1)

• 
  2020-08-16 07:28:28

  bumier5

  I warto było lakierować samemu? Gratuluję przede wszystkim samozaparcia. Robiąc to tak jak Ty pierwszy raz w życiu, nigdy bym się na to nie zdobył - jest możliwość wielkiej satysfakcji, ale też bardzo duże ryzyko nieustannej frustracji...

Dodaj komentarz