Jeśli masz uwagi odnośnie serwisu Polskajazda.pl - napisz do nas:
1988 r.
Elbląg
595 cm3
26 KM
55 Nm
0.00 s
oryginalny okaz, pieszczony i otaczany troskliwą opieka. W moich rękach od maja 2001, kupiony z przebiegiem 46 tyś km (plus poprawka na to że syn poprzedniego właściciela jeździł czasem ze zdjetą linką od licznika :) ) , dziś ma prawie 88 tyś, dwa razy remont wału ale nadal pruje :) jego zaletą jest jak na wiek mega zdrowe nadwozie .
brak. kołpaki od golfa raczej sie nie liczą :)
Dwusuwowy, dwucylindrowy, smarowany mieszanką. Ekonomiczny (mało pali) i prosty w budowie.
przytulne acz spartańskie, tradycyjnie pokrowce ze sztucznego misia, wzorek typu "tygrysek" , szyku zadaja błękitne świecące kulki pod lusterkiem :D
poprzeczne resory piórowe; amortyzatory teleskopowe, hydruliczne
radio z kieszenią odbiera wszystkie stacje a znajomi twierdzą że jest tak samo old schoolowe jak samochód czyli wszystko do wszystkiego pasuje i gra muzyka :)
każda taka jest, ale jedna okzała się szczególna :) grudzień 2003 mój pierwszy spot Trabantów w Trójmieście, poznałam trójmiejskich trabanciarzy w tym jednego szczególnego :) reszty sie domyślcie :)
nie zamierzam go nigdy sprzedawać , ewentualnie kupie drugie auto a Trabem będe jeżdzić tylko w słoneczne dni :) no i nowy lakier ale ten sam kolor. No i utrzymać go w takim klimacie przed-przed-ostatniego rocznika Trababtów.
jakie minusy? :) plusy: "ludzie ile ja mam przygód"; zloty, spoty, trabantowi ludzie, za kazdym razem robię sensację na stacji benzynowej , jest git!
chodzi o prędkość? :) zamknięty licznik! czy o "wyczyn"? : Przyjechałam z Gdańska do Elbaga na jednym pracującym garze, w drugim elementy łozyska igiełkowego miały jak w pralce: taki Trabi jest kochany!
...nowym lakierze i remoncie silnika na nowych niemieckich podzespołach