Jeśli masz uwagi odnośnie serwisu Polskajazda.pl - napisz do nas:
1972 r.
Kraków
2400 cm3
150 KM
195 Nm
0.00 s
Manta A rocznik 1972 sprowadzona do Polski przez drugiego właściciela, który ją kupił jako trzy letni samochód. W 1978 r roku przyjechał do brata i po jakiejś naprawie w jednym z krakowskich warsztatów wypuścili go bez oleju w silniku, tym sposobem motor się zatarł. Wkurzył sie i zostawił go bratu i tym sposobem autko na stałe zadomowiło w Krakowie. Samochód znalazłem przez przypadek. Obok garażu, w którym remontowałem swojego trabika. Poprzedni włąściciel trzymał tą czerwono-czarną piękność cały czas pod pokrowcem. Do dnia zakupu nie widziałem samochodu w całej okazałości zobaczyłem tylko przód (atrapę, światła, zderzak), zerknąłem do środka i pobieżnie oglądnałem tył. Na przykład wogóle nie wiedziałem czy samochód ma "rybki na nadolach". Na szczeście nie zawiodłem się. Autko jest w świetnym stanie miało kiedyś remont blachy i położono nowy lakier. Oczywiście zawsze można coś znaleźć co się nie spodoba ale jak na samochód który już jest dwukrotnie pełnoletni uważam że jest wspaniale.
hmm raczej nie zamierzam niczego konkretnego robić. Na pewno ładne felgi. Wydech końcowy z kwasówki może z dwiema końcówkami. Z czysto użytkowych rzeczy, których raczej nie nazwałbym tuningiem: centralny zamek autoalarm może elektryczne szyby ale przełączniki ukryte w korbkach :-)
Silnik wymieniony na 2,4 z Frontery. Lekkie koło zamachowe, wałek rozrządu z C22NE. Głowica po generalnym remoncie (podebrane gniazda zaworowe :-) Wtrysk Motronic 1.5 kolektor dolotowy z 3.0 (cięty) przepustnica 3.0
Tapicerka mam wrażenie że oryginalna nie jest zniszczona heh fotele przednie jak i kanapa z tyłu są na sprężynach całkiem wygodne, zakładając że nie jest to auto do wyścigów
Zawieszenie mnie zaszokowało, poza wymianą sprężyn i przednich amorków nie wymaga pracy. Wszystko świetnie pracuje nie skrzypi nie stuka. Poprzedni właściciel zrobił dziwny patent zamontował podstawki pod amortyzatory bo nie mógł dostać oryginalnych mantowskich i wsadził amory z kanta które były o kilka centymetrów za krótkie tył uciekał na każdym zakręcie
Pozbyłem się Safari mam teraz Blaupunkta Amsterdam TCM 127 RadioPhone mała skrzynka basowa i kilka głośników, zmieniarka na 10 płyt pilot na kierownicy, zewnętrzna antena gsm jest schowana w schowku gotowa do użycia
Ciężko się zdecydować co tu wpisać
Postaram się doprowadzić samochód do jak najlepszego stanu. Może nie będę się trzymał pod każdym względem wiernie oryginału. Samochód ma się przede wszystkim mnie podobać
+ wygląd i przyjemność z jazdy
+ olbrzymi bagażnik
+ świetny układ kierowniczy (bez wspomagania kręci się leciutko)
+ klimat
+ spojrzenia kierowców i przechodniów (BEZCENNE)
- BRAK :-)
- no może ciężko o niektóre części
Zdobycie takiego egzemplarza :-)
Długiej podróży: Na przykład zwiedzić całą Europe JA, MOJA KOBIETA i Manta