Jeśli masz uwagi odnośnie serwisu Polskajazda.pl - napisz do nas:
1983 r.
Kraków
1500 cm3
82 KM
112 Nm
15.00 s
Dobra, mam chwilę, napiszę coś o nim... :)
Dwa lata namawiania poprzedniego (pierwszego) właściciela przyniosły skutek i stałem się szczęśliwym posiadaczem jednego z bardzo niewielu Polonezów w wersji Coupe. Do dnia dzisiejszego nie wiadomo ile egzemplarzy wyjechało z fabryki, prawdopodobnie były to dwie serie, kilka sztuk w 1981r i kilkadziesiąt w 1983r. Mój jest z 1983. Auto cały czas było garażowane i sporadycznie użytkowane w zimie, stąd jego doskonały stan techniczny. Przez 20 lat jego tapicerka ukryta była pod "okropnie brzydkimi pokrowcami" ale teraz przez to wygląda nadal doskonale.
Z ciekawszych rzeczy należy wspomnieć że to był taki full wypas, jak na poloneza i na 1983r. Dokładne oznaczenie modelu na tylnej klapie to 1.5X, a oznaczało to:
-wzmocniony fabrycznie silnik do 82KM (z 75)
-pięciobiegową skrzynkę
-halogeny, obrotomierz, zegarek
-ekstra tapicerke
-fabrycznie montowane "zachodnie opony" (zamiast D124)
-elektroniczny zapłon...
Do dziś wiadaomo o kilkunastu egzemplarzach poloneza coupe, ale żaden z mi znanych nie zachował się w tak dobrym i oryginalnym stanie.
Wyprodukowano także sporo polonezów w wersji 3D, ale te od wersji 5D różniły się głównie brakiem tylnych drzwi. Za to wersja Coupe posiadała szeroki słupek z nakładką z polerowanego aluminium, węższy słupek za tylnym oknem, a także zupełnie nowy przód pojazdu. Dla niektórych taki przód nie wydaje się niczym nadzwyczajnym, dziś może nie, ale w 1981roku napewno wyróżniał go z pośród innych polonezów. Seryjnie wszedł do produkcji trochę później... Drzwi z wersji Coupe znalazły takze później zastosowanie w...Polonezie Trucku (są dłuższe).
Jeszcze małe wyjaśnienie, ponieważ pojawiły się wątpliwości co do tego że robię tu ludzi w "bambuko" i nie jest to moje auto i że w ogóle nie było takiego samochodu... ;-)
Na dzień dzisiejszy wkleję fotkę dowodu rejstracyjnego i wyjaśnię że auto "garażuję" w Muzeum Inżynieri Miejskiej w Krakowie, przy ulicy Św. Wawrzyńca. Znajduje się tam stała wystawa o polskiej motoryzacji. Jak łatwo się domyslić, poloneza nie użytkuję na codzień, jak pogoda dopisuję i jest okazja to odwiedzam nim jakiś zlocik. Od chwili kiedy stałem się jego właścicielem, poldek przejechał może 1000km a większa część z tego to wyprawa z Krakowa do Warszawy 3 lata temu na zlot FSOAUTOKLUBU.