Jeśli masz uwagi odnośnie serwisu Polskajazda.pl - napisz do nas:
1975 r.
Wojaszówka
600 cm3
23 KM
0.00 s
JAN...nie pytajcie dlaczego...Po prostu. Wzięło się to tak z nikąd. Jest to fiacik z 75r kupiony od pierwszego właściciela. Pewnego dnia po prostu jadąc autobusem zobaczyłem że po drodze pod domem stoi maluszek na starych felgach..... 2 dni później pojechałem autem się zapytać o niego... Okazało się że do końca miesiąca miał go kupić jakiś kolega właściciela i miał zrobić z niego traktorek, lecz w końcu się rozmyślił i miał maluszek biedaczyna pójść na złom (został trochę porozkręcany). Na szczęście pojawiłem się w dobrym momencie. Właściciel (rocznik 44)kupił go w polmozbycie w Rzeszowie za 69tys zł. Na książeczkę zaczął wpłacać w roku 74 ..więc maluszka miał odebrać dopiero w 77 lecz w wyniku losowania mógł fiacika odebrać już w roku 75. Fiata odebrał w grudniu - wyjechał z polmozbytu na oponach Michelin (rok produkcji to 12 październik 75 data pierwszej rej .01.01.1976). Właściciel (jak się później okazało nauczyciel który uczył w podstawówce w mojej miejscowości ładnych parenaście lat temu) powiedział mi że rok 75 to rok dla niego bardzo udany. Bodajże 2 miesiące przed otrzymaniem maluszka urodził mu się syn..... (do auta posiadam książkę gwarancyjną itp) Stan mechaniczny jest bardzo dobry. Blacharsko posiada 3 dziury łatwe do naprawy. Wszystkie powykręcane części będę miał oczywiście gdy dziadek je znajdzie w szopie (tylny zderzak mam ale nie mam mocowań narazie). Ogólne to jestem nim zachwycony. Zawsze o takim marzyłem (zielona tapicerka, klapa bambino, licznik do 130km/h). Jest to już mój drugi maluszek (tamten rok 85 także uratowany od złomowania)
stanowcze nie
600 śmiga jak złoto
groszkowe hehe
w świetnym stanie
dżwięk silnika muzyką dla mych uszu.
Pierwsza... bez przeglądu i ubezpieczenia. 70-80km/h bez zająknięcia. Prowadził się świetnie
remont blacharski
same plusy minusów się nie doszukałem
narazie brak
powiększeniu kolekcji..(co postepuje ale powoli)