Warsztat Motocyklowy
|
Komar Problem
|
Witam
Mam problem związany z Komarem z 1977 roku biegi w ręce..a mianowicie zrobiłem remont generalny wszystko poczyściłem nowy tłok pierścienie itd ale gdy napompuje paliwa do gaźnika odpala z kopa ale po wypaleniu paliwa z gaźnika gaśnie po prostu chyba nie ciągnie paliwa kranik okej gaźnik czyściłem i co jest przyczyną tego ze gaśnie ??Ktoś wie proszę o pomoc
Odpowiadać mogą tylko zalogowani użytkownicy.
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się!
Trochę fizyki do okiełznania:-),podczas przelewania w baku zmniejzs się ilość paliwa na koszt powietrza,czyli przy ZATKANYM ODPOWIETRZNIKU !! w korku wlewu paliwa,W BAKU POWSTAJE,PRÓŻNIA,VACUUM I JESCZE RÓŻNE NAZWY TEGO ZJAWISKA FIZYCZNEGO MOŻNA PRZYTACZAĆ,wniosek - masz zatkane odpowietrzenie w korku,po prostu odkręć korek z baku i wtedy spróbuj,pozdrowienia kolego.
może na iglicy od pływaka sie zrobił "grzybek" podczyść papierem ściernym tą iglice może co coś da
jak przelejesz i pali,po czym gaśnie i znowu musisz pompować,czy przelać jak wolisz,to proste że pływak się zacina
Co do docierania to wez przepustnice załuz na sam doł iglicy wtedy bedzie dostawał wiecej paliwa mmniej powietrza.
A co do gażnika to wez załuz jakis stary i zobacz co sie bedzie działo.
może sie zacinać a nawet tak jest...rozbierz i zobacz co i jak
nie nie zalewa się
chłopaki kurcze gaźnik czyściłem z 5 razy..a może się pływak zacinać?
a może sie zalewa
to ciągnie za dużo powietrza.w okresie docierania najlepiej podm=nieść iglice o oczko wyżej...
albo po prostu przeczyścić gaźnik.
sprawdź pływak pozdro a najlepiej przeczyść gaźnik:)