Warsztat Motocyklowy
|
wsk 125 problem i pytanie
|
witam. moja wsk jak jest zimna to to ma zajebistą moc a jak przejade z kilometr to juz ma mniejszą moc. czym to jest spowodowane? a i na każdym biegu na małych obrotach jak jade to troche przerywa. a teraz pytanie. w wsk 125 oryginalnie pod akmumulator sa podłaczone światła tak zeby bez zapalania motoru mozna było zapalić światla?
Odpowiadać mogą tylko zalogowani użytkownicy.
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się!
jak masz silnik nie na chodzie to palą sie normalnie światła ja tak mam w swojej... a co do mocy to rahim711 ma napewno racje
Tłok ci puchnie.Albo świeca ma złą ciepłote
może świeca jest nieodpowiednia,zakręć F-80 i ustaw przerwę na platynkach przerywacza zapłonu na 0,4mm i zapłon tak aby początek rozwarcia styków przerywacza nastąpił na 3mm przed górnym martwym punktem tłoka
nigy jej niczym nie chłodziłem. poprzedni właściciel kabel z cewki włożył pod zapłon i kabel się urwał i cały zapłon odkręciłem i odrazu przerywacz wymieniłem. moze zapłonu dobrze nie ustawiłem bo jak ją kupiłem to była na dotarciu i ją dobrze dotarłem. i miała zajebisą moc.
po prosyu została przegrzana i temu moc ginie jak się ciepła robi
Nie to niejest zaplon musiales ja po dlugiej trasie czym schłodzic oblać cylinder czy cos w tym stylu,mowie ci kuo noey cylek i pierscienie to dopieero zobaczysz co potrafi wska
a w MZ chyba jest z akumulatora?
tylko tylnia lampa byla podpięta do akumulatora, przednia bezpośrednio z cewek .. ewentualnie postój w przedniej lampie możesz podpiąć ..
Puchnie ci tłok ,ja miałem to samo w Ogarze 200 , nic tylko wymiana cylindra z nowym tłokiem i odpowiednim dotarciem i będziesz miał jeszcze większą moc bez jej spadku po przejechaniu kilku kilometrów najlepiej jak masz org. i dać do szlifu wtedy petarda ;)
przejechałesm juz nią wile tras powyżej 20 km i nigdy nie gasła. jak ją kupiłem to było dobrze. a mozliwe jest ze zapłon jest zle ustawiony?
Moim zdaniem tłok ci płuchnie i przez to słabnie po przejechaniu 1km jezeli zgasnie ci po przejechaniu tak z 10km to napewno płuchnie.