Warsztat Motocyklowy
 |
simson s51
|
Witam od pewnego czasu myśle zeby sie nauczyć jezdzić na kole i sie zastaniawiam czy od dawania na kolo silnik dostanie bardzo po dupie?? Bedzie sie od takiego czegoś bardzo psuł??
I czy oplaca sie uczyć na simsonie jezdzić na kole??
Odpowiadać mogą tylko zalogowani użytkownicy.
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się!
ja jezdze na jednym bez zadnych przerobek;p tylko bing 17 i leo vince...z jedynki bez sprzegla lekkom palka renifera;p
Poszukaj tylnego koła z bębnem i zębatką od jawy 50, to też 16'' na podobnej ośce więc wejdzie z małymi przeróbkami. Gdyby orginalna oś nie pasowała możesz wymienić łożyska. Zębatka jest znacznie większa, łatwiej go będzie postawić na koło a silnik nie będzie się tak meczył.
Poszukaj tylnego koła z bębnem i zębatką od jawy 50, to też 16'' na podobnej ośce więc wejdzie z małymi przeróbkami. Gdyby orginalna oś nie pasowała możesz wymienić łożyska. Zębatka jest znacznie większa, łatwiej go będzie postawić na koło a silnik nie będzie się tak meczył.
a małą 12 z przodu
no dostanie napewno !!! jak bedziesz jezdzil czly czas dzien w dzien to szybko stanie sie slaby i juz ciezko cie bedzie ci go poderwac na kolo . J tez kiedys sie bawilem tak i powiem ci ze simson nawet daje rade tylko ze trzeba miec dorza zebatke z tylu :)
i czy simson sie do tego nadaje czy sie odrazu nie popsuje??