Jeśli masz uwagi odnośnie serwisu Polskajazda.pl - napisz do nas:
2001 r.
Warszawa
748 cm3
97 KM
71 Nm
3.50 s
Jajo :)
Ma nawet swojego bloga.
http://motogof.tumblr.com/
Otwarty wydech (ryczący Dominator), założone gniazdo zapalniczki, alarm i światła awaryjne zintegrowane z przyciskiem rozrusznika (wyprodukowane w mojej firmie, mogę załatwić w dobrej cenie), crashpady, na przodzie przewody hamulcowe w stalowym oplocie (HEL) - nie widać na fotach bo niedawno założone.
Seryjny - czterosuwowa rzędowa czwórka z chłodzeniem olejowo-powietrznym, zasilanie gaźnikami. Silnik nie do zajechania.
Przód - widelec teleskopowy, tłumienie olejowe, 4-stopniowa regulacja siły tłumienia przy dobiciu, skok 130mm.
Tył - wahacz, centralny element resorująco-tłumiący, pełna regulacja napięcia wstępnego sprężyny, 4-stopniowa regulacja siły tłumienia przy dobiciu, skok 142mm.
Ryczący wydech ;)
Za dużo żeby wymieniać :)
Zrobić porządek z hamulcami (patrz niżej).
Plusy:
+ wygląd - podobają mi się obudowane motocykle ale to już co kto lubi...
+ wygodna pozycja - mam porównanie z Hayabusą i na jajku jest dużo wygodniej
+ sprawdzona konstrukcja silnika - wytrzyma chyba wszystko, najwyżej wolne obroty skoczą jak się za mocno zagrzeje
+ bardzo dobre opony (Michelin Pilot Road 2)
+ lusterka składające się przy uderzeniu (dzięki temu się nie łamią)
+ rzędówka - bardziej niż V-ka wybacza nagłe odjęcie gazu w złożeniu (częsty błąd początkujących)
+ dwa przebiegi dzienne (tripy) i zegarek
+ gdy świeci N to neutral naprawdę jest wrzucony (w innych moto czasami puszczasz sprzęgło i robisz żabę ze świecącym neutralem)
Minusy:
- przedni hamulec nie jest konstrukcją, z której Suzuki może być dumne
- oryginalne przewody hamulcowe trochę puchną przy ostrej jeździe (HEL-e nie)
- łatwo ślizgnąć tył przy mało wprawnej jeździe
- zły wybór na jazdę zimową (po lodzie)
- za ciężki do stuntu
- kranik - łatwo załatwić silnik zostawiając na PRI
- mało wygodna pozycja pasażera (za wysoko podnóżki)
- plastiki (znaczek GSXF) i dekiel silnika lecą nawet przy parkingowym szlifie (crashe pomagają)
- dla szerokich lusterka mogą być zbyt wąsko rozstawione (ale są dostępne podkładki), chociaż miałem takie podkładki i nic nie dały, więc jeżdżę bez
- brak wskaźnika temperatury oleju - ale raczej nie jest potrzebny
- brak wskaźnika S (kosy)
- mały prześwit (raz zdarzyło mi się dobić próg zwalniający jadąc ok. 5km/h)
- przednia lampa ma osobny reflektor do długich świateł, przez to jadąc na krótkich wygląda to tak jakby jeden reflektor był spalony i jak migają z naprzeciwka to nie wiesz czy coś stoi, czy migają bo nie masz światła
- gaźniki + rocznik = brak możliwości wykonania synchro, nie przeszkadza to w niczym, ale na wolnych obrotach nie chodzi tak równo jak moto na wtrysku - ale każde moto w tym wieku zasilane gaźnikami będzie tak miało
Dla niektórych minusem może być charakterystyczny dźwięk olejaka, mi się podoba - szczególnie z Dominatorem.
Motocykl ogólnie jest duży i ciężki (230kg) co może być zarówno zaletą jak wadą.
+ na polskich drogach (dziury, koleiny) prowadzi się pewnie i przewidywalnie, nie ma ryzyka że atakowanie torów tramwajowych pod małym kątem skończy się szlifem
- ciężko postawić na centralkę (mi się udaje, ale to nie jest motocykl dla kobiet, chociaż znam kilka które latają jajem i sobie radzą)
- ciężko manewrować do tyłu pod górę - przydałby się wsteczny :)
- za mała prędkość w manewrach parkingowych, czy zablokowanie przodu w złożeniu nawet przy parkingowej prędkości = gleba
Niektórzy mówią że za ciężki do miasta - jak dla mnie bzdura, jeżdżę głównie po mieście i daje radę.
30 punktów to chyba nie jest osiągnięcie którym warto się chwalić :) Do tego pierwsze miejsce w konkursie na najgłośniejszy motocykl organizowanym przez BP - 121.5 dB ;]
Obiekt marzeń już mam - GSX1300R, Hayabusa :) też jest na PJ. Miałem problem z decyzją, myślałem o VFR (bo V-ka), ZX12R albo XX, ale w końcu wybór padł na Haykę.
http://polskajazda.pl/Motocykle/Suzuki/Hayabusa/141798
Jajo spełniło swoją funkcję, teraz stoi w garażu i czeka na sprzedaż :)