Jeśli masz uwagi odnośnie serwisu Polskajazda.pl - napisz do nas:
1989 r.
Zielona Góra
350 cm3
0.00 s
Motocykl sworzony pod turystykę. Kompletnie odbudowany do stanu idealnego. Więcej info na www.nakolach.pl
Wolę powiedzieć usprawnienia (głównie pod kątem wyprawy:
-Zawieszenie przednie i hamulec tarczowy od MZ.
-elektroniczny zapłon na hallotronach własnej roboty
-przęgło od CZ - działa bardziej niezawodnie od nowszego modelu (nowsze szarpie przy zużyciu się o-ringa
-szyba GIVI
-kufry boczne Krauser i centralny Givi 45l - boczne kufry kupiłem używane wraz ze stelażem z kompozytu. Żeby jednak kufry pasowały do motocykla, a płyta kufra centralnego pasowała do stelaża kufrów bocznych należało dorobić kilka elementów.
-utwardzenie amortyzatorów - amortyzatory mimo, że nowe (i ustawione na największe napięcie wstępne sprężyny ) okazały się zbyt miękkie dla 2 osób i bagażu. Został dorobiony komplet 4 podkładek zwiększających wstępne napięcie sprężyny ponad wartość fabryczną. (choć używam tylko dwóch z nich).
-częściowa osłona łańcucha zastąpiła pełną - przy łańcuchach dostępnych obecnie na rynku nie trudno o ich zerwanie, a zerwany łańcuch w pełnej osłonie momentalnie blokuje koło nie mówiąc już o tym że może uszkodzić blok silnika
-GPS zasilaniem
-dodatkowe światło diodowe (pozycyjne działające również jako stop)
-diodowe podświetlenie zegarów
-licznik rowerowy - jest dokładniejszy niż oryginalny i posiada wiele przydatnych funkcji
-migacze, lusterka, manetki, kocówki kierownicy z rynku akcesoryjnego
-nowa tapicerka siedzenia - uszyta własnoręcznie. Przy okazji przypomniałem sobie jak się używa maszyny do szycia :P
-boczne zbiorniki 2*(5l+2l) - za stelaż posłużyły przerobione gmole (dodatkowo wzmocnione). Docelowo kanistry służyć będą do przewożenia wody, oleju 2T i w ekstremalnej sytuacji benzyny. Mają też inna ważną rolę - poprawiają sterowność i wyważenie motocykla obciążonego pasażerem i bagażem (cały ciężar zgromadzony w kufrach wypada za tylnią osią motocykla co bez zbiorników wiąże się z podnoszeniem przedniego koła przy każdym większym przyśpieszaniu).
-wzmocnienie ramy (wspawanie "trójkątów" z blachy) - oryginalnie rurki idące "pod pasażerem" wyginają się przy jeździe z pasażerem po większych wertepach czyt. polskich drogach (nie licząc już tego, że stelaż kufrów montuje się do tych rurek). Czesi popełnili chyba błąd przy projektowaniu, bo w późniejszych modelach poprawili ten fragment ramy.
-nowa instalacja elektryczna - położona od podstaw na grubszych przewodach
-polerka silnika - to wymagało sporo pracy :)
-korek wlewu paliwa zamykany na kluczyk - z wiadomych względów
10157 km przez 17 krajow Europy + Monako w 38 dni ( w tym 28 dni Jawą na trasie + dzień "-1" w którym z powodów technicznych wróciliśmy do domu) Średnio 350 km dziennie w trasie.
Wiecej info na www.nakolach.pl