Honda CX 500 1981r

• Rocznik

  1981 r.

• Właściciel

  malinois

• Kategoria

  Szosowe

• Lokalizacja

  Chorzów Stary

• Pojemność

  500 cm³

• Moc

  50 KM

• Przysp. 0-100 km/h

  0.00 s

• Opis

  Hondę kupiłem na jesień 2005 roku. Była trochę zaniedbana. Jej poprzednia historia... to podobno długa historia ;)
  
  Podobno jakieś 10-12lat temu przyjechała z Niemiec wraz z dodatkowym (zapasowym;)) silnikiem, który musiał zostać porzucony w rowie przed granicą, gdyż nie było na niego papierów...
  
  Potem długo jeżdziła i zrobiła podobno tysiące kilometrów i tak w sumie to spotkałem już kilka osób, które znają ten motor i poprzednich właścicieli o całkiem odmiennych charakterach i sposobie jazdy. Ogólnie wszyscy mówią, że moto te przejechało już chyba z milion kilometrów jak nie dwa i jeszcze wiele przejedzie. Wierzę w to, bo jeżdżę już nią 4 rok i jest naprawdę wszystko super.

• Tuning

  Hmmm nie wiem czy to przystoi takim klasycznym motocyklom, ale co kto lubi.
  
  Jeżeli można to tak nazwać to już niedługo będzie aerograf na baku i boczkach.

• Silnik

  Niezniszczalna V-ka na boki. Bardzo mocny jak na 50KM, a jak się go pokręci na wyższe obroty to nie jednego ścigacza zaskoczy.

• Zawieszenie

  Pomału zabieram się do regeneracji. Zaczyna być miękkie przy jeździe w dwie osoby i trzech pełnych dużych kufrach.

• Pamiętna podróż/przygoda

  Mazury 2008 - podróż przez całą noc; tylko ja, moja narzeczona i oczywiście Honda; szaleństwo? przygoda?...

• Perspektywy

  Trzeba pomalować i wypolerować, bo poprzedni właściciele zaniedbali ten piękny motor.
  
  Niedługo będzie aerograf na baku i boczkach.

• Plusy i minusy pojazdu

  Same plusy ;)
  
  Niezawodny silnik jak i cała reszta. Dobre przyspieszenie. Motocykl bardzo wygodny.
  
  Wyprostowana pozycja na motorze czasem przeszkadza przy większych prędkościach, a jak jej konkretnie odkręcić przez dłuższy odcinek drogi to Hondzia potrafi zjeść, a wbrew pozorom ma malutki bak - tylko 10 litrów.

• Osiągnięcia

  185km/h.
  
  Trasa na Mazury nocą.

• Marzę o...

  Doprowadzeniu go do stanu idealnego...

Dodaj komentarz