Jeśli masz uwagi odnośnie serwisu Polskajazda.pl - napisz do nas:
1986 r.
Piotrków
450 cm3
44 KM
38 Nm
5.00 s
Ogar poszedł w świat, edukować nowe rzesze motocyklistów. Co tu wiele mówić, zabawka do jazdy na co dzień - wypad po bułki, jak i wyprawa do stolicy jej niestraszne. Mimo swojej masy (200kg z płynami) manewrowanie w ruchu miejskim to przyjemność. Na parkingu nieco mniejsza, ale można przywyknąć. Obiecywałem sobie jazdę spokojną i ekonomiczną, ale manetka tak kusi...
Poprzedni właściciel rozwiercił tłumiki i naszył motylka (na szczęście granatowego) na kanapie. Trzeba to wszystko przywrócić do stanu pierwotnego. Słowem - zero tuningu!
Rzędowy dwucylindrowiec Hondy z sześciobiegową skrzynią wywoła banana na gębie w nawet najbardziej pochmurny dzień. Przy okazji nie żłopie paliwa jak głupi, co nie napawa obrzydzeniem na myśl o wizycie na stacji.
Optymalne i polsko-dziuro-odporne, nic więcej rzec nie można.
Godzinę po zakupie wyruszyłem w drogę do domu (200km), w tym wyjazd z centrum Warszawy. Mimo obaw, Hondzia stanęła na wysokości zadania, prowadziła się wyśmienicie. Jedynie dresowa kurteczka spowodowała skostnienie ogólne, ale to po prostu uroki... Zero awarii, zero niemiłych przygód.
Od dawna chciałem zwiedzić czeską Pragę... I na Mazurach nie byłem chyba z piętnaście lat.
+ miły dla oka, ucha i tyłka
+ znośny dla portfela
+ zwraca uwagę
+ nieskomplikowana budowa i niedrogie części
+ ma "pazur", ale nie pokazuje go bez potrzeby
- brak minusów
Jeszcze się nie zabiłem!
- skompletowaniu reszty ubranek na motorek
- bezawaryjnej eksploatacji
- znalezieniu sobie takiej ładnej z długimi włosami, którą bym woził po świecie
- benzynie po cenie powietrza
- inteligentniejszych kierowcach na drodze