Jeśli masz uwagi odnośnie serwisu Polskajazda.pl - napisz do nas:
2005 r.
50 cm3
0.00 s
przestroga dla wszystkich, jestem pierwszym właścicielem. W tym roku pięć razy jechałem do pracy i tyle samo razy nie dojechałem do domu(16km w jedną stronę). Skuter ma przejechane około 18tyś km. Z 3 remonty w serwisie.
Części zamienne takiej samej kiepskiej jakości jak oryginały.
Wiele razy mnie zawiódł.
Służył mi tylko jako transport do pracy. Teraz stoi w...... pokrzywach
Wiele wad fabrycznych: plastiki-tragiczne(łamią się i kruszą), rama bardzo giętka-a może pęka?
OGÓLNIE SKUTERA NIE POLECAM!!!!! i pisze to jako wielo letni właściciel.
P.S.
Nie dajcie się nabrać na inne nazwy takich skuterów, nie dziwi Was że wyglądają tak samo?? tylko inne naklejki??
Jak kupowałem to G...o to znajomy pracujący w serwisie mówił że to do Polski przypływa w kontenerach w 2 częściach przód i tył, firmy to kupują i mamy różne naklejki i nazwy. Powtarzam nie dajcie się oszukać!!
4-ro suwowy
nie wiem co tu napisać... dołek każdy czuć. Z tych motorowerów którymi jeździłem to najgorsze, chociaż może to wina tych małych kułem. Jeździłem simsonem skuterem i enduro porę lat, romet kadet trochę, yamaha neos i aerox. Motocyki nie będe tu wypisywał, bo to będzie poza kategoriami porównania.
pierwsza awaria niecałe 500km-przerywacz kierunkowskazów, nie chciał jeździć. Wtedy dowiedziałem się, że GWARANCJA OBEJMUJE TYLKO SILNIK I chyba OSPRZĘT I TO NIE W KAŻDYM PRZYPADKU. Pierwszy remont niecałe 3tyś km. Drugi remont około 7tyś km wymieniony przy okazji gaźnik, moduł. Lampy tylnie to 2 kupiłem, wadliwe mocowanie kuferka, odkręcając się mocowanie i giętkie, wybijało lampę stopu, kierunkowskazy same odpadały.
AA:) około 1-2tyś km dziwnym trafem okazało się że pływak jest dziurawy(jeden) odciąłem tego zalewającego się i jakoś jeździł, oczywiście w serwisie zamówiłem i zamontowałem nowy.
+ cena
+ jak jest nowy to "ładnie" wygląda
+ alarm i odpalanie z kluczyka
+ 4ro sów przez co nie dodajemy oleju do paliwa
- cała reszta
- oszukana gwarancja
nie marzę, ale mam zamiar to zezłomować i kupić używanego japończyka, włocha lub francuza, oczywiście motorower, bo tym do pracy mogę wjechać.
JESZCZE RAZ NAPISZE UWAŻAJCIE NA CHIŃSKIE SKUTERY, NIE JESTEM ŚWIERZYM POSIADACZEM PODNIECONYM JESZCZE NOWYM ZAKUPEM, A TROCHĘ TYM JEŹDZIŁEM.
MAM NADZIEJE ŻE CHOCIAŻ JEDNĄ OSOBĘ UCHRONIŁEM PRZED KUPNEM TAKIEJ TANDETY.