Jeśli masz uwagi odnośnie serwisu Polskajazda.pl - napisz do nas:
1991 r.
49 cm3
2 KM
0.00 s
"Odziedziczyłem" go po mamie która od nowości nabiła mu 12000km. Następnie przez ok. 10 lat stał w garażu: po prostu silnik siadł.
Gdy miałem 12 lat postanowiłem z tatą coś z nim zrobić. Wymieniliśmy cylinder, tłok, wał, łożyska na wale, simmeringi, i jeszcze jakieś mniej ważne pierdoły. Jak dziś pamiętam pierwsze odpalenie bez tłumika :D, które udało się dopiero po 3 złożeniu silnika.
Dziś nie należy już do mnie, został sprzedany koledze we wrześniu 2009 roku nie na chodzie. Szczerze mówiąc nie najeździłem się na nim za wiele (ciągłe problemy z iskrą, z powodu skrzywionego wału, lub magneta :/ a nawet z innych których do dziś nie znam). Ale żałuje że się zniechęcałem po każdej awarii, i rzadko na niego wsiadałem, bojąc się o kolejne.
Gdyby zliczyć wszystkie kilometry które bzyk przejechał pode mną może uzbierałoby się ze 100. Mimo to żal mi go trochę, bo mam z nim piękne wspomnienia...
Brak, szkoda by mi było kasy, ponieważ nie wiązałem z nim przyszłości :)
Dezametowski 2- sów, który cały czas miał jakieś problemy. Poprostu nie był pewny. Ale jak na pierwszy pojazd z silnikiem nie był najgorszy :), przy okazji poznałem budowe silnika, i jego zasade działania.
Skrzynia: 2 biegi wtedy wystarczały, dziś już byłoby troche nudno :D
Ogólnie wolałbym silnik Made in Pepicki :D
Też seryjne. Stosunkowo sztywne.
Z kolegami w teren :D, mój ogar na dotarciu 2 osoby ciągnął po piaskach, pod górke itd :D
Fajnie było równierz gdy ciągnąłem simsona kolegi, który nie mógł zapalić. Wtedy ogarek musiał poradzić mnie, siebie, pasażera, simsona kolegii tegoż własnie kolege. Ogólnie 3 osoby i 2 motorowery xD. Pod górke konieczna była redukcja ;D
To już tylko miła przeszłość więc brak.
Nie ma co się łudzić, więcej tu minusów:
- silnik no poprostu nic ciekawego, często z niewiadomych przyczyn lubił się psuć
- wyglądu też nie nazwałbym dobrym, najwyżej przyzwotitym
- brak ssania (ciągłe pompowanie przed odpaleniem, niby nic męczącego, no ale)
Za plus trzeba zaliczyć:
+ łatwość dostępu do części, i ich cena, ale jakość odbiegała od ideału :D
Ogólnie jako tani, łatwy w naprawie, na początek motorower git. Podejrzewam, że jak się go zrobi na cacy, i bedzie się o niego dabać, to posłuży :), ale szaleństwa odpadają.
45 km/h na liczniku
Super maszyna !
Daje maxa !
Szerokoścki ;)
Pozdro i skomentuj mojego ogara :)
fajny sprzecior daje max 10/10 oryginał to jest to
ZAPRASZAM DO MNIE POZDRAWIAM
super ogar moja ocena to 11/10 pozdrawiam zapraszam do skomentowania mojego ogara;)
Ładny Ogar 10/10
zapraszam do skomentowania mojego:)
Niezła historyjka. A romecik bardzo fajny.Pozdrawiam i zapraszam do mnie.