Jeśli masz uwagi odnośnie serwisu Polskajazda.pl - napisz do nas:
1960 r.
prince
750 cm3
0.00 s
Pierwszy motocykl zrobiony na wojskowo. Banał. Poza skrzynią ze wstecznym i instalacją 12 V oryginał. Nawet zachowałem + na masę. I te kable w bawełnianym oplocie-czisasss ( koszty).Przewody paliwowe również w oplocie. Nawet saperki na wyposażeniu kolaski mają sygnatury z 60 roku i są nowe z magazynu. Żadnych tam chińskich podróbek przy kierownicy. Żadnych polerek czy szkiełkowań. Jak ruscy odlali tak ma być, bo: daje to świadectwo historii czy tez o świadczy o poziomie technologicznym czy o innych. Nie ważne. To co można było zachować a nie wpływało znacząco na komfort użytkowania, jest nie zmienione. Oczywiście uszczelnienia i materiały jak łożyskowanie i symeringi są współczesne
Benzyna u 95 ;P
Klasyka. Wał robiony w kraju, tłoki , sworznie i pierścionki - poldek, reszta wymieniona lub regenerowana lub i wymieniona i naprawiona ;) Uszczelki wielowarstwowe pod głowicami. Głowice jako jedyny element aluminiowy zostały poddane obróbce cierno-stumieniowej( utlenione alu słabo oddawało ciepło). Zwiększona pojemność ale żeby nie było silnik dodatkowo odprężony. W skrzyni wolna jedynka ( zrywniejsza )
Ten egzemplarz kupiłem ze względu na stan przedniego zawieszenia. To wczesny model i znalezienie w tak dobrym stanie graniczy z cudem. Wiem, bo czasem regeneruję takie zawiasy. Tylne amortyzatory zmontowane na wojskowych częściach. Można założyć nowe tajwańskie, można założyć przerabiane na współczesne wkłady, można założyć nowe rosyjskie ale uparłem się na oryginał
W codziennej jeździe po mieście Krakowie przygód nie brakuje a naprawdę wolałbym żeby było ich mniej ;}
Sprzedaż zanim się przywiąże ;)
- Brak miejsca w warsztacie, a kolejne sztuki czekają na przywrócenie do życia.
+ Nie muszę korzystać z MPK
Może kasa jaka za niego dostane ;P
Wechikule.. czasu