Jeśli masz uwagi odnośnie serwisu Polskajazda.pl - napisz do nas:
1981 r.
Aleksandrów Łódzki
175 cm3
0.00 s
Wiec tak.Ogolnie motorek od nowosci w mej famili. Kupiony w salonie (!!) przez tate gdy chodzil na studia, potem zostal okradziony i wyladowal w komorce. Po pierwsze primo motór nie umiera nigdy :] Podazajac za tym mottem w wieku bodajze 11 lat wyciagnalem wsk-e z komorki i zabralem na dzialke do garazu :D
Poczatki byly piekne. Mianowicei, zamiast akumulatora dwie plaskie baterie polaczone szeregowo, a zamiast siedzenia poduszki :D:D:D swoja droga musial to byc ciekawy widok :]
Co bylo dalej troszke nizej.
Poza podwojnymi lampami w tyle i filtrze paliwa pomiedzy kranikiem a gaznikiem, brak. I jestem z tego dumny. Skaza jest przerabianie oryginalnych motorkow, zwlaszca starych i polskich :D
Tutaj sie troszke dzialo. Moze bede opisywal chronologicznie. Poczatkowo:
- wymiana zebatki przymocowanej do koszyka nitami i zebatki wspolpracujacej
I od tego sie zczelo. Podczas jazdy wylecial zyger zabezpieczajacy ogolnie mowiac tarcze sprzeglowe przed wysunieciem sie. Wszystko wylecialo poszlo w ruch i.... remont generalny. porysowal sie dosc gleboko pukiel w srodku i jakis walek sie ciezko wygial, juz nia pamietam ktory...
Bynajmniej, remont objal:
- szlif cylindra
- wymiane tloka, pierscieni i korbowodu na nowe
- regeneracje walu
- wymiane wszystkich lozysk itp na nowe
- wymiane koszyka sprzeglowego, zebatki na wale i lancuszka sprzeglowego na nowe.
Pozniej dwojka odmowila posluszenstwa. Kolejny remoncik:
- zebatka drugiego biegu i wspolpracujaca zaczerpniete z gazeli
- wymieniony automat oraz wodziki
Wymienilem walek startera i zalozylem nowy starter.
Oraz mnustwo zabawy z gaznikiem, zmiany, wymiany, montaze z 3 jednego itp...
Oczywiscie wszystkie linki tez nowe:
- sprzegla
- gazu
- ssania
Odnowilem jeszcze instalacje elektryczna. Dokladnie to wymienilem:
- na nowa cala wiazke elektryczna
- Zalozylem nowy prostownik UNITRA :D teraz jest eleganckie ladowanie
- juz bodajze moj trzeci nowy akumulator
- teraz zalozylem nowy automat stopu
- stacyjke tylko odnowilem bo nowe sa do du*y
- mialem nowa cewke ale po pewnym czasie doszedlem do wniosku ze stara byla lepsza
- nowy przewod wys. napiecia i fajka
- swiec chyba milion testowanych a zostala BOSH z dlugim gwintem znaleziona gdzies w starej skrzyni
W zawieszeniu pare rzeczy machnalem :] Mianowicie:
- odnowilem obrecze kol i szprychy. Pomalowalem je na srebrno. Calkiem Ladny efekt
- w tyle nowe szprychy i wycentrowane koło
- w przednich teleskopach wymienilem zimeringi (nie wiem jak sie to pisze) i wlalem nowy olej
- z tylu nowe amorki
- nowe obie opony mezelera
Nie wiem gdzie to ujac wiec wrzuce tutaj.
Przeniesienie napedu:
- nowa przednia zebatka
- nowa tylnia zebatka
- nowy lancuch
Jesli chodzi o pamietne przygody to mam dwie.
Pierwsza calkiem nie dawno. Jechalem na dzialke w celu wymiany szprych bo kilka mi sie scielo. Jednak po drodze polecialy nastepne i nie dalo sie juz jechac. Mialem ponad 10km pchania motorku :D
Druga nauczyla mnie brac placak na zakupy lub wozic torebke na rece a nie na kierownicy. Jechalem z zakupami w torebce na kierownicy. Podczas skrecania z drogi asfaltowej w szutrowa torebka sie urwala, butelka, ktora wiozlem, poleciala mi pod tylne kolo, scinajac mi motor na zakrecie i wyrzucajac mnie pare metrow dalej... Na dodatek po tej kraksie nie chciala odpalic i jeszcze musialem ja pchac kawalek do domu :D:D:D teraz patrze na to z usmiechem na twarzy, jednak wtedy nie bylo mi wesolo :D
W perspektywach mam:
- Zaloze drugie lusterko :D
- musze dorwac lewy plastik kobuz,
- skoluje i zaloze kierunki, w koncu to KOBUZ !!
- moze zaloze takie oslonki na nogi, mam takie oryginalne, jak sie juz jezdzilo podczas chlodnych juz dni to byly takie oslony na nogi zeby zimno nie bylo :D :P
- i... a to morze w marzenie, ktore moze niedlugo sie spelnia
Wiec zacznijmy od plusow
+ w koncu dobrze wyregulowana, pali jak marzenie
+ po wymianie prostownika dobrze laduje
+ niezle przyspieszenie tak do 80 km/h :D
+ 4 biegi
+ ladna prezencja
+ radosc z jazdy
Teraz minusy
- zaplon bateryjny gwarantuje mnustwo zabawy przy nim i mozliwosc samo rozregulowania
- swietny gaznik PEGAZ w ktorym to kazdy gwint jest w stanie sie przekrecic
- 115 km/h :D
- lepsze poczatkowe przyspieszenie od VECTRY taty ( 1.7 TDi ) :P
No wlasnie. Marze o tym a zarazem wierze ze zarejestruje WSK-e na zabytek. Droga inwestycja bo 650zl ale bede do tego darzyl