Jeśli masz uwagi odnośnie serwisu Polskajazda.pl - napisz do nas:
1975 r.
Mysłowice
123 cm3
7 KM
0.00 s
Moje pierwsze moto.Mam je od 2002r. i od niego zacząłem przygodę z motoryzacją.WSK-a nigdy mnie nie zawiodła i zawsze dojechałem nią cały i zdrowy na miejsce celowe.Jest niemal w pełni oryginalna(linki itp. pierdółki były wymieniane).W roku 2007r. zrobiłem szlif cylindra, zakupiłem nowy tłok i pierścienie oraz wymieniłem wszystkie łożyska. Wał korbowy i wszystkie wałki były ok, więc nie trzeba było ich wymieniać.Po tych zabiegach WSK odżyła i od naprawy ma już przejechane ponad 800 km.
Drobna poprawa fabryki w silniku(ogólnie to wyrównanie wszystkich nierówności wszystkich kanałów w cylindrze).Tak poza tym żadnych zmian.
Dwusuwowy, zasilany gaźnikiem.Bardzo prosta konstrukcja zapewniająca raczej marne osiągi.Jest to, że tak powiem motorek do jazdy spacerowej.Mógłby być choć trochę szybszy, bo jak tylko trochę otwartej przestrzeni się pojawi to wszyscy wyprzedzają.A żeby jechać trochę szybciej to szkoda żyłować silnika.
Oryginalne, dobrze tłumi nierówności, ale przydał by się trochę większy skok zawieszenia z przodu, bo potrafi czasami zatrząść dość mocno kierowcą podczas przejazdu np. przez dość mocno wystający garb zwalniający.Jeżeli chodzi o zawieszenie tylne to nie mam zastrzeżeń.Bardzo miękkie, dobrze amortyzuje nasze dziurawe dziury.
Trochę ich było.W zasadzie to każda jest pamiętna, bo staram się wybierać w wyjątkowe miejsca.
-odnowienie lakieru
\"Plusy\":
-Mało pali
-Całkiem wygodny w swojej klasie
-klasyk
-niezawodny
-prosty w obsłudze
-tanie części
-duże zainteresowanie ludzi jak nim jadę
\"Minusy\":
-marne osiągi
-mało wydajne oświetlenie
-dość długi okres posiadania tego motoru przeze mnie
-trochę już razem objeździliśmy
jednym z pierwszych Junaków M07 do postawienia w pokoju oraz Hondzie Goldwing do jazdy na codzień.