Jeśli masz uwagi odnośnie serwisu Polskajazda.pl - napisz do nas:
1973 r.
Stargard Szczeciński
173 cm3
14 KM
0.00 s
WSK 175 M21W2, znaleziona w Stargardzie Szczecińskim, stała od ponad roku zakurzona w jednej piwnicy. Odkupiona z pełną dokumentacją. Jestem jej 4 właścicielem (mimo to jest w całkiem niezłym stanie). Staram się doprowadzić motocykl do oryginalnego stanu (uzupełniając oryginalne detale). Największą wadą był licznik który pochodził od jakiegoś ruskiego motocykla... Ale udało się skompletować oryginalny prędkościomierz oraz kilka drobiazgów, dzięki czemu motorek jest w prawie 100% oryginalny.
Wiatr W2B z gaźnikiem GM26U3 ''Pegaz''. Po za łańcuszkiem sprzęgłowym, pierścieniami, sworzniem tłokowym i tulejką na główce korbowodu, wszystkie części w silniku są oryginalne.
Prawo jazdy kat. A zrobione i odebrane - za kilka dni zakończenie sezonu motocyklowego, które odbyło się na '' trasie Chociwelskiej''. Droga przebiegła bez problemów, impreza tez w porządku. Jednak wracając do domu motocykl zaczął niedomagać, ostatecznie wróciłem na przyczepce - odczepił się przewód podświetlenia licznika i zwarć dostawała. Ale kilka dni później jeździła jak nowa :)
Utrzymać Motorek w aktualnym stanie i trzymać go dla przyszłych pokoleń, o ile te pokolenia nie będą miały tendencji do wieśniaczenia zabytkowych motocykli (jak to dzisiaj się widuje niezłe cudaki).
Zastanawiam się także nad pewnym motywem - postawić WSK'ę w jakimś mało uczęszczanym i suchym pomieszczeniu, przykryć ją płachtą bądź jakimś kocem i odstawić na 8-12 lat. Chciałbym po takim czasie ujrzeć, można powiedzieć zapomniany już motocykl wiedząc, że jest on w idealnym stanie, w pełni sprawny i powrócić na szosę czymś, co będzie w tym czasie niecodziennym i chyba już rzadkim widokiem. Ciekawi mnie także jakie uczucia bedą mi towarzyszyć w tym momencie oraz osobą które ewentualnie ze mną bedą.
PLUSY:
+ oryginalność;
+ wszystkie dokumenty;
+ wywoływanie uśmiechu na twarzach przechodniów :)
MINUSY:
- klekoczący silnik;
- rdza w zbiorniku;
- nadgryziona przez ząb czasu przednia felga.
- dorwałem oryginalny licznik i kranik;
- przez miesiąc czasu czyściłem ją, aby wyglądała tak jak teraz;
lusterku bocznym, wyjeździe WSK'ą na Dni Świdnika w roku 2011, aby Motór jak najdłużej był sprawny i mógł cieszyć oko :)