Jeśli masz uwagi odnośnie serwisu Polskajazda.pl - napisz do nas:
1982 r.
Golub-Dobrzyń
500 cm3
50 KM
0.00 s
Cx-a zakupiłem jesienią 2003r. Był sprowadzony a Niemiec i jestem pierwszym właścicielem w kraju. Cx był na chodzie ale miał pęknięty napinacz łańcucha rozrządu więc poszedł (jak zresztą każdy mój motocykl) w całkowitą rozbiórkę. Po przemalowaniu bo oryginał był czerwony, walkach z instalacją, i całej zimie w garażu cx zagadał i ....... było warto:)
Jeździ się nim naprawdę super, prowadzi się świetnie, pozycja jest wygodna bo siedzi się dość wysoko nie jak na klasycznym chopperze. Nawet po kilku godzinach jazdy nie bolą gnaty, z racji że jest dość wysoki kiepsko jeździ sie na piachu ale w końcu to motocykl na szosy:)
Trzeba się przyzwyczaić do dość wysokich obrotów, kręci do ponad 10 500 obr/min. ale za to ma się wrażenie że się ostro zapie...
Bardzo chwlę sobie kardan, olbrzymie kierunki i oryginalne lusterka, ważne jest też to że chłodzony jest cieczą, żadne upały mu nie straszne. Ten motocykl ma po prostu w sobie "coś". przejechałem nim ponad 30 000 km bez żadnych problemów.
Z żalem informuję że w dniu 10.06.2008 sprzedałem tego właśnie CX-a.........
Nie wiem czy to można nazwać tuningiem ale dorobiłem sobie oparcie, dla pasażera jest to jak zbawienie:) na zdjęciach widać wałek pod silnikiem - po prostu nie podoba mi się duży prześwit:/
A puste tłumiki to nie tuning i tak jest cichy a ma lżej oddychać:)
Konstrukcja z lat 70tych zaprojektowana do sportowego autka, stąd chłodzenie wodą i wysokie obroty:) bardzo solidnie wykonana i naprawdę niezawodna - uwzględniajac jej wiek. W wersji 37kW po prostu nie można się nadziwić co ten silnik potrafi. niesamowicie się wkręca i ładnie pracuje. 2 cylinderki ustawione w płaszczyźnie czołowej w układzie V. 4 zawory na cylinder....
koło przód 19, tył 16 teleskopy hydrauliczne z tyły 5 stopni twardości sprężyny.
Dużo wspomnień, dużo wyjazdów. Najdalej zajechałem Cx-em w Bieszczady:) w jedną stronę zrobilismy ok 700km! Bardzo intensywny wyjazd dużo zwiedzania, łażenia po skałach i ruinach zamków. Powrót przez Pieniny, Jurę krakowską-częstochowską, spanie w stodole w Ustrzykach albo pod znakiem Ojcowskiego Parku Narodowego...
Niezapomniane klimaty:)
Trochę zmian :)
Mam już gaźniki 37kW, wyczyszczone i zamontowane no i ....... super. Zadnych problemów z zapalaniem, moc też jest sporo większa. Jak narazie ustawiałem gaźniki tylko na słuch ale już jes super, wkręca się dobrze, a jak spalanie tego jeszcze nie wiem:)
zamontowałem szybę ale muszę jeszcze znaleźć odpowiednią wysokość i ustawienie gdyż koło 90-100 km/h są straszne zawirowania aż trzęsie kaskiem
(oczywiście szybę wycinałem sam z plexi)
Plusy:
- wygodna pozycja
- niskie spalanie na trasie nawet 4,2 litra ! i nigdy nie
przekroczył 5L/100km
- kardan
- łatwy dostęp do zaworów świec itp.
- żadnej hydrauliki w silniku- tylko śrubki:)
Minusy:
- mógłby być większy i silnik i gabaryty
- mój cx zżera ok 0,8 l oleju na 1000 km :/
160 km/h z dużymi sakwami :)
zobaczymy na nowych gaźnikach........ :)
cała kolekcja weteranów:)