Jeśli masz uwagi odnośnie serwisu Polskajazda.pl - napisz do nas:
1981 r.
Łódź
79 cm3
0.00 s
Motorek zakupiony w lipcu 2006 roku, ze spora ilością elementów od WSKi w silniku. Po dwóch zatarciach wału, remoncie, rejestracji i wielu wymianach w końcu działa jak nalezy :) (tfutfu)
Decia została sprzedana wczoraj :( 30.06.2008 ..... echhh teraz jest nwy sprzęt zobaczymy czy będzie OK z remontem ;)
Dwusuwowy, chłodzony powietrzem o pojemności skokowej 79ccm produkcji japońskiej. Jednostka raczej mało wysilona z zaworem membranowym (w odróżnieniu od silników bloku wschodniego z tego okresu). Moc znamionowo ma wynosić około 10KM ale czy jest tyle nie wiem... a na hamownię mnie nie stać :). Niemniej motorek zbiera się całkiem znośnie jak na swoją pojemność, Po wymianie gaźnika na Mikuni V20S (20mm) zyskał więcej w dolnym zakresie obrotów ale nie chce sie dokręcić tak wysoko jak robił to na starym WSKowym gaźniku. Niemniej za nic nie wrócę do gaźnika Pegaz ;/ . Aktualna prędkość maksymalna do jakiej wykręcił maszynę ten silnik to 87km/h mierzone licznikiem rowerowym, na liczniku oryginalnym prędkość delikatnie przekracza 100km/h niemniej nie mam pewności który licznik bardziej przekłamuje. Ogólnie bardzo przyjemnie skonstruowana i prosta w naprawie jednostka napędowa :) (30.09.2007 maszyna poszła 93km/h....a jakieś 50km dalej doznała gwałtownego uszkodzenia tłoka....szkoda ze szlifierz ma takie długie terminy....)
Zawieszenia w porównaniu z nowoczesnymi konstrukcjami WP czy Ohlins wypada baaardzo blado, jednak muszę przyznać ze pomimo swych raczej miernych parametrów w postaci 160mm z przody i 130mm z tyłu, nie udało mi się go jeszcze dobić a przyznam się ze skakałem na nim co nieco :) jak uda mi się to zrobić i poczuje ze mi to przeszkadza zapewne zmienię maszynę :P :) a na razie na jazdę do szkoły i do zabawy w lesie oraz pełnej przyjemności z jazdy po mieście tym bardziej w korkach, motorek ten o masie 95kg (według książki serwisowej a w rzeczywistości wazy na pewno nie całe 90kg ze względu na usunięcie niektórych elementów nie potrzebnych do jazdy a dodających masy) sprawia olbrzymią frajdę i czuć go niczym rower :) tylko pedałować nie trzeba :D
W przyszłości? a kto to wie... jak do tej pory wszystkie maszyny były z przypadku (kupiłem DT za 550zł ;) ) zatem pewnie następnie będzie podobnie :D
+ lekki i zwinny
+ to jest 2T a ja uwielbiam 2T :)
+ prosty w obsłudze
+ ekonomiczny (chociaż w porównaniu z 50ccm 4T to smok)
+ ładnie się prezentuje
- niestety czasem brak mocy
- mała pojemność ale to się tyczy powyższego
- jednak mógłby mieć trochę dłuższą zawiechę