Jeśli masz uwagi odnośnie serwisu Polskajazda.pl - napisz do nas:
1976 r.
okolice Borska
50 cm3
2 KM
1.00 s
Z góry mówię że fota nie jest mojego komara. Po moim komarku zostały tylko wspomnienia. Był to mój pierwszy dwukołowy pojazd mechaniczny z którym wiąże się wiele pozytywnych wspomnień i przygód. Palił zawsze. Potrafił odpalać od kilku kopnięć nawet wtedy gdy stał na dworze w deszczu cały zardzewiały pół roku. Była to naprawdę niezła maszynka. Pozbyłem się jednak jej czego żałuje do teraz. Chciałbym go odzyskać i doprowadzić do idealnego stanu.
- Podwójny amortyzator tylni
- Wiejskie przeróbki poprzedniego właściciela (starego dziadka)
Nie do zajechania :P Standardowe jajo które mimo wszystko wiele potrafiło . . . Bo to je polski sprzęt! :D
Podwójne amorki z tyłu dawały mu porządną sztywność co dla niektórych mogłoby być zaletą a dla niektórych wadą. Mi to jednak było obojętne. Poza tym standard.
- Pamiętam gdy urwała się linka od gazu i jeździliśmy z kumplem tak ze ja kierowałem i zmieniałem biegi a kumpel siedział z tyłu i ciągnął linkę od gazu :D To jest dopiero wiejski hard-core!
Poza tymi wszystkie były pamiętne!
Załatwić sobie jakiegoś komarka i doprowadzić go do idealnego stanu.
+ Polski
+ Klasycznie niezawodny :D
+ Budzący respect
- Hmmmmm. To są jakieś?
Wygrany wyścig z motorynką :D
- O porządnym odnowieniu polskiej motoryzacji. Mimo wszystko nowe romety to nie to!