Jeśli masz uwagi odnośnie serwisu Polskajazda.pl - napisz do nas:
1987 r.
Nidzica
50 cm3
4 KM
0.00 s
Simsona mam od przed wakacji. Jak dotad silnik chodzi bezawaryjnie, a przejechalem juz okolo 2,5 tys. kilometrow i nie zapowiada sie, zeby cos mialo sie z nim stac. Jesli chodzi o inne zeczy, to raz oberwala mi sie rura (uchwyt ja trzymajacy)Pewnie dlatego, ze byl jakis taki dorabiany, kupilem oryginalny i rura trzyma sie jak powinna. Ogolnie mowiac to Simson to jest inna bajka. Wczesniej mialem komara. Nie sposob opisac, jak jezdzi sie Simsonem, a komarem.
- biale klosze
- lusterka lezki
- boczna stopka
- diody
- tarcza hamulcowa (narazie sama tarcza, reszte kompletuje)
- pulka z licznikami
Jak narazie seryjny, ale na lato planuje jakis przerabiany cyl.
Przod troche za miekki (jak na tarcze), tyl ok.
Wybralem sie z kolega na skuterze na wies. Jechalismy we 2 na Simsonie, a on z tylu. Zatrzymalem sie zeby skrecic, no ale, kolega na skuterze nie wyhamowal i buum :D Caly tylny klosz sie zbil (naszczescie zarowki cale i dojechalem do domu) a w skuterze popekaly plastiki, troche kleju i spray - jak nowy.
- Poprawic moc silnika (wymiana starego cyla)
---------------------------------
- dokonczyc hamulec tarczowy, w tym caly osprzet w kierownicy od MZ ETZ (zmiana calego osprzetu ze wzgledu na pompke do tarczy)
---------------------------------
- zamnotowac jakis ladny kufer
Zrobione
---------------------------------
- dokupic kape do obrotomierza z osprzetem (licznik juz mam)
---------------------------------
+ bezawaryjnosc
+ wygodny w jezdzie
+ tanie czesci
+ malo pali
+ Simson - klasa sama w sobie
Tanszej benzynie i lepszych drogach...