Jeśli masz uwagi odnośnie serwisu Polskajazda.pl - napisz do nas:
1979 r.
Działdowo
49 cm3
4 KM
5 Nm
0.00 s
Mustanga kupiłem jakoś tak pod koniec marca 2011 roku, lecz renowację zacząłem na początku lipca.
Najpierw rozebraliśmy z tatą motorower na części pierwsze (tak, że była cała "goła"), więc pomalowaliśmy pordzewiałą ramę. Następnie zajęliśmy się naprawą i remontem silnika, w międzyczasie malując zbiornik paliwa oraz skrzynkę narzędziową na czerwony kolor. Próbowaliśmy również odnowić oryginalne błotniki, ale były one tak wyżarte przez rdzę, że już mało co dało się z nimi zrobić, więc kupiłem inne, używane od innego użytkownika Mustanga.
Pod koniec lipca złożyliśmy Jawkę do kupy. 28 lipca odpaliliśmy motor za pierwszym kopnięciem, a co za tym idzie - mogłem w końcu rozpocząć naukę jazdy. Najpierw jeździłem chwilę po podwórku (ruszanie, hamowanie itp.), dopiero potem wyjechałem na ulicę. Jeździłem nią już jakieś 5-10 minut w tą i z powrotem jak idiota - jednocześnie ucząc się jeździć i denerwować sąsiadów rykiem (kasłaniem) silnika. :D Po kilku chwilach pierwszy raz wcisnąłem sprzęgło i zmieniłem bieg na "dwójkę". Bałem się trochę jechać szybciej, ale mi po chwili minęło, więc chciałem wrzucić na 3. Pod koniec ulicy zacząłem hamować i przez przypadek zmieniłem bieg z 3 na 1 - przez co obroty były za wysokie - co doprowadziło to pęknięcia cylindra przez odłamki połamanego tłoka.
Dzień później (29.07) pojechaliśmy rano do Jawki, wyjęliśmy silnik, wymieniliśmy cylinder oraz tłok i złożyliśmy go z powrotem. Kilka godzin potem przejechałem się z powrotem i było bardzo fajnie. :) Jadąc ulicą kilkadziesiąt kilometrów na godzinę... czułem się jak bóg. :D Niesamowite uczucie kierować takim wspaniałym motorowerem. :)
Dnia 13 sierpnia wraz z kuzynem Maciejem i jego Rometem wybraliśmy się do pobliskiego lasku w Malinowie (wioska nieopodal mojego miasta) - sporo tam krętych zakrętów i górek; w sam raz na wycieczkę takim motocyklem. Pogoda nam bardzo sprzyjała. :)
10 września w sobotę ustawiliśmy się z kumplem i jego Rometem Pony na przejażdżkę, było na prawdę ciekawie, ludzie pytali, zaczepiali, podobało mi się to! :D
Jawa 223 - jednocylindrowy, dwusuwowy, chłodzony powietrzem; Trzybiegowa skrzynia biegów.
Pierwszy wyjazd na miasto wraz z kuzynem i jego Romkiem, gdzie my wtedy nie byliśmy... :D
-wypolerowanie metalowych elementów,
-pomalowanie felg.
-słaby dostęp do oryginalnych części; Z zamiennikami trochę łatwiej, ale też trudno cokolwiek zdobyć.
-rozciągnięty łańcuch czasami hałasuje,
-automat skrzyni biegów lubi się poluzować, przez co wyskakuje trzeci bieg.
+prosta konstrukcja,
+silnik odpala za pierwszym kopnięciem,
+oldschoolowy wygląd. :)
-odpalanie silnika za pierwszym kopnięciem,
-wyprzedzenie dwóch ciągników na raz. :D
dalekiej wyprawie wraz z Mustangiem. :)
Super jawka :) kiedyś sobie taką kupie :)
nie ma to jak jawa :) super sprzęt
zajebi*ta jawa normalnie jak zapier*alaliśmy ulicą to myślałem że spadne ;P
fajna jawka
dodaj jeszcze jakieś fotki
dbaj o nią
oceń moje komarki