Jeśli masz uwagi odnośnie serwisu Polskajazda.pl - napisz do nas:
1962 r.
Biała Podlaska
250 cm3
14 KM
0.00 s
Pierwszy motocykl który samodzielnie remontowałem. Wadliwy silnik wymagał niesamowitej cierpliwości w trakcie remontu i później w trakcie regulacji. Silnik pełen niespodzianek. Mimo wszystko prezentuje się pięknie, udało mi się zgromadzić wszystkie oryginalne elementy.
Bieg jałowy w najniższym położeniu oraz wskazówka aktualnego biegu czyni ten motocykl IDEALNYM do uczenia jazdy tych fajniejszych koleżanek. :)
I jeszcze jedno. Jest to model T2, lecz admini nie przewidzieli istnienia tego modelu.
Standardowy remont. Wymiana uszczelniaczy i łożysk. Regeneracja wału, szlif pod dobrej jakości tłok od MZ 250 polecam, sprawdza się pięknie, nie grzeje, nie puchnie, nie zaciera.
Problematyczny jest automat biegów, ale po odpowiednim spasowaniu działa twardo, ale dokładnie i biegi nie wyskakują.
Oryginalny gaźnik po wyregulowaniu i dorobieniu uszczelki dozownika też miesza bez zarzutów.
Zapłon iskrownikowy, elektrykę da się poskładać na częściach chociażby od WSK. I nieprawdą jest że ładowanie to legenda. Legendą jest znalezienie odpowiedniego prostownika selenowego...
Całość wypiaskowana, miejscami polerowana.
Całkiem prosty przód. Tył miękki, a jak się dobrze poskłada amory to nawet trzymają kilkaset km olej i tłumią przyzwoicie.
Jedna wielka przygoda z wyskakującymi biegami i regulacją zapłon-gaźnik.
Nowe, chromowane obręcze i szprychy, polerka bębnów. Potrzebuje też 1 tłumika z oryginalnym chromem w dobrym stanie, ale o takie nie łatwo...
Plusy:
- przyjemna w prowadzeniu
- wygodna pozycja kierowcy
- tylna lampa typu "kulfon", prawie jak cadillac
- kozacka wskazóweczka aktualnego biegu, która choć mało praktyczna, bo schowana pod gaźnikiem, budzi wielkie zaciekawienie
- silnik wymaga bardzo dużej dokładności i dbałości o szczegóły, odpłaca się jednak bezawaryjnością, równomierną pracą, brakiem problemów z rozruchem
- prestiż restauratora jeżdżącej, bezawaryjnej w 100% sprawnej Pańki (kto w temacie, wie o co chodzi)
Minusy:
- duże zużycie paliwa jak na pojemność 250ccm
- wabik na wszelkiej maści żulerię z pod sklepów oraz ludzi lubiących wmawiać motocykliście, że nie wie na czym jeździ, bo to junak przecież...
Jeździ! Pali! Skręca! Czego chcieć więcej?
...końcu zimy