Jeśli masz uwagi odnośnie serwisu Polskajazda.pl - napisz do nas:
1992 r.
Świdnica
1896 cm3
75 KM
150 Nm
0.00 s
Każdy, kto zna mnie choć trochę, w życiu nie pomyślałby, że kupię Golfa - od zawsze byłem przeciwnikiem VW, a Golfów w szczególności. W aucie cenie sobie przede wszystkim charakter, którego w Volkswagenach nie ma ani trochę - to po prostu maszyny do przemieszczania się. Na jego zakup jednak złożyło sie kilka czynników. Po pierwsze, koszta - właśnie zaczynam studia, zatem są one bardzo ważne. Po drugie - fantastyczny wręcz stan tego konkretnego egzemplarza. 92 rok w mk3 być może brzmi złowieszczo, ale stopień jego "zużycia" w stosunku do wieku jest minimalny. Zarówno pod względem wizualnym, jak i technicznym nie ma rzeczy, do której można sie przyczepić. To naprawdę cieszy :) Po trzecie w końcu - ogólnie przyjemne odczucia z jazdy. Auto jest naprawdę komfortowe, idealnie pasuje mi wymiarami, nie znajdę tez nic w tej cenie, co miałoby lepiej wykończone wnętrze. Siedząc w nim doświadczam wyjątkowo miłego poczucia szeroko pojętej jakości. To przesądziło sprawę.
Ostatnia rzecz, jaka przyszłaby mi do głowy. Nie znoszę jakiegokolwiek tuningu, a w wypadku Golfa mk3 od zawsze uważałem to za szczyt buractwa. Tak pozostało. Jedyne, co ewentualnie może ulec zmianie, to felgi - najlepiej 15`
Wiadomo, z 75-konnym 1.9TD cudów nie będzie. Dla mnie jest jednak w sam raz. Jeżdżę wolno, nie potrzebuje szybkiego auta, a dzięki sporemu momentowi obrotowemu jeździ sie przyjemnie.
Jeden z głównych powodów zakupu - czuściutkie, niezużyte, tapicerka w wręcz idealnym stanie.
Przyjemne, dobrze tłumi nierówności, chociaż dobrze wpłynęłyby na to większe koła (seryjne 13` to jednak za mało).
Kupiłem auto razem z niezłym radiem Kenwood`a - chociaż tak naprawdę nie wiem jak gra, bo nigdy w aucie nie słucham muzyki (wole słuchać silnika :) )
Cóż, wśród tych przyziemnych, podobnych do Golfa (a więc świetnych, lecz pozbawionych duszy aut) jest Audi A3 i Seat Leon - najlepiej TDI. A docelowo starszy model Alfy lub Mercedes. Jednak moim największym marzeniem jest Mesio W115 lub w ostateczności W123 jako drugi samochód - taki "dla duszy" :)
InformacjaDodawanie komentarzy zostało wyłączone dla tego pojazdu.