Jeśli masz uwagi odnośnie serwisu Polskajazda.pl - napisz do nas:
1988 r.
Wojaszówka
700 cm3
25 KM
0.00 s
Bis wydarty z rąk bezwzględnego złomiarza. Nie chciał go w ogóle sprzedać - lada dzień miał być pocięty. Gość dał się namówić jednak na zamianę za eleganta (zgnity na maxa). I tak właśnie stałem się właścicielem Bisa (22.11.2010r.). Przydarty na hol do domu (8km). Po głębszych oględzinach okazało się że blacha jest w dobrym stanie z wyjątkiem prawych drzwi (trochę zardzewiałe). Podłoga w stanie bdb. Podwozie zakonserwowane. Brakowało natomiast chłodnicy, alternatora, fotela pasażera (fotel kierowcy w stanie tragicznym), wężów od chłodnicy, lusterek, wycieraczek, żarówek i bezpieczników. Silnik był padnięty. Przed zimą został rozebrany (szlif wału, nowe uszczelki, panewki, itp) czeka na złożenie i wsadzenie do auta. Brakujące części zamówione i niedługo będą już założone. Później tylko przegląd i BIS wyruszy na drogi. Jest to mój kolejny polski klasyk uratowany przed hutą. (niedługo będzie kolejny tym razem 125p pick up). W kolejce do remontu czeka biały JAN i Syrenka R20 której zdjęcia dodam niedługo. PS.Zdjęcia robione telefonem bo cyfre porzyczyłem. Na drugim zdjęciu maska po przemyciu. Całę auto myłem 3 godziny bo jakiś badziewny czarny osad na nim był. (reszta zdjęć jest z przed mycia.)
W polskich klasykach tuningowi mówię absolutnie NIE
już niedługo będzie włożony
Tragiczne ale powoli będzie składane.
Pęknięty resor a reszta OK
brak
Pierwsza - hol, noc, deszcz, brak powietrza w przednim kole + brat który pierwszy raz w życiu holował auto.
Plus to że jest a minusów brak