Jeśli masz uwagi odnośnie serwisu Polskajazda.pl - napisz do nas:
2008 r.
Gostyń k. Mikołowa, Tychów
1600 cm3
110 KM
215 Nm
10.00 s
Samochód ojca. Rodzinny pojazd z roku 2008. Kupiony jako roczny (2009) od borykającej się z kłopotami finansowymi firmy przewozowej. Na lipiec 2011 przebieg wynosi 80800 km i rośnie w bardzo szybkim tempie. Nic dziwnego - takim samochodem się po prostu jeździ. Nieprzeciętny samochód, jako spełnienie marzeń i celów życiowych, pozwalający pokonać trasy i przeszkody, jakich tylko dusza zapragnie. Serdecznie zapraszam do dalszej lektury opisującej ten samochód.
W reklamach, kiedy C4 Picasso wchodził na rynek, można było usłyszeć "Visiovan". O co chodzi? Już tłumaczę. Zostało tu zastosowane bardzo ciekawe rozwiązanie przednich zasłonek przeciwsłonecznych. Oprócz klasycznych, opuszczanych góra - dół łopatek, można przesunąć w tył dachu plastikowe wysunięcie, odsłaniając kolejne centymetry szyby.
Posiada cholernie dobre hamulce. Uratowały nas już nie raz.
Najważniejesze elementy wyposażenia:
ABS, ESP, Immobiliser, Traction Control, Ręczna klimatyzacja dwustrefowa, System inteligentnych hamulców (przy szybkim naciśnięciu pedału hamulca komputer zwiększa ciśnienie w przewodach, powodując szybsze i skuteczniejsze hamowanie), 7 poduszek, pneumatyczne hamulce, elektryczny hamulec ręczny, szyby termowizyjne (same się przyciemniają pod wpływem promieni słonecznych) oraz przesówane i wyjmowane tylne fotele.
Bak: 60 litrów
Bagażnik: 500 litrów
W citroenie, który tutaj prezentuję, zostało zrobionych kilka drobiazgów, aby samochód był jeszcze bardziej praktyczny, niż dotąd.
Nowe fotele z przodu. Poprzednie nie miały podłokietników (ich brak bardzo negatywnie wpływał na komfort jazdy - zwłaszcza po nawyku z poprzedniego auta, Xary Picasso). Dodatkowo nowe fotele mogą poszczycić się welurowym obiciem (zero potu nawet na długich przejazdach), rozkładanymi stolikami dostępnymi dla pasażerów zajmujących miejsca z tyłu (szczególnie przydatne po nartach, jest godzie zjeść i postawić kubek z gorącą kawą) i profilem niczym w C4 Sebastiana Loeba. W tych fotelach się siedzi, nie lata na każdym zakręcie.
Za kierownicą został umieszczony termometr. Z racji, że klimatyzacja jest ręczna, przydaje się do sprawdzenia temperatury w samochodzie.
Zasłonki na tylne okna. Zakupione w Żorach, mocowane na przyssawki. Świetne, bo uniwersalne. Coś na wzór wysuwanych zasłonek ze słupka drzwi, które to można znaleźć w najlepiej wyposażonych egzemplarzach. Sprawdza się to, bo trzyma się stabilnie i nie lata to po całym oknie, nie kręci się, trzyma się mocno i nie pozwala ślepić wrednym promieniom słońca.
Na kierownicę została nałożona skórzana nakładka z kultowym napisem "WRC". Jest sto razy przyjemniejsza w dotyku niż obręcz wykonana z tworzywa sztucznego.
GPS na przedniej szybie
Automatyczne światła (włączenie następuje przy uruchomieniu silnika) - kwestia ustawień komputera.
1.6 HDI, 110 koni, 215 Nm. Na autostradzie, w mieście, na wsi, gdzie tylko chcesz, C4 potrafi jechać dostojnie, poważnie i ekonomicznie. Lecz gdy tylko gaz zostaje wciśnięty trochę mocniej, dostaje kopa jak samolot.
Spalanie w ciągu roku to okolice 5 litrów - raz udało się zejść na 4.9 (dystans jednego baku - około 800 km). Na autostradzie, załadowany, przy prędkościach rzęcy 140, 150, 160 i 170 km/h na dystansie ponad 3500 km i zagranicznym paliwie bierze sobie 6,5 - 7,3 litrów.
Najwyższa prędkość tym samochodem to 177 km/h. Obrotomierz pokazywał nie całe 4000 obr/min, czyli do maxa - 5000 obr - zostało dużo rezerwy.
Przestronne, duże, utrzymane w czarnych barwach z białym akcentem. Ma bardzo dużo schowków. Schowek przed kolanami pasażera jest chłodzony. Bardzo przemyślanym rozwiązaniem są schowki w kokpicie przed kierowcą i pasażerem, otwierane na przycisk otoczony imitującą srebro obwódką. Podróż w tym samochodzie to czysta przyjemność.
Po 18 godzinnej podróży, na drugi dzień, beż żadnych oporów wracamy na pokład tego auta i jedziemy na zakupy ;-)
Zawieszenie, jak na ten samochód, jest bardzo dobre. Doskonale wychwytuje wszelkie nierówności. Na szybkich odcinkach (autostrady, drogi samochodowe) przy prędkościach rzędu 140 - 170 km/h dorównuje takim samochodom jak BMW, Mercedes, Audi czy Volkswagen. Nie rzuca nikim w fotelach, nie przechyla się na boki. Samochód jest wręcz przyspawany do drogi. Dodatkowe bezpieczeństwo zapewnia ESP.
8 seryjnych głośników wystarczająco dobrych by zastąpić kapelę na weselu. Radio CD, mp3.
2009 - Wyprawa do grecji (Olimpic Beach) - 1580 km w jedną stronę.
2010 - Ta sama miejscowość, ale dla oszczędności jazda w ciemno. O szczegółowy opis wyprawy Grecja 2010 można pisać na PW.
2011 - Znowu Grecja. Kilometrów: 3150. Problemów z samochodem: 0
O szczegółowy opis wyprawy Grecja 2011 można pisać na PW.
Lać i jeździć.
+ spalanie
+ moc
+ komfort
+ duże lusterka
+ wielki bagażnik
+ regulowane tylne fotele
+ super hamulce
+ cichutki - do 140 km/h nie trzeba mówić nienaturalnie głośno.
+ OBROTOMIERZ!!!
- brak automatycznej klimy
- brak felg aluminiowych
- tylko 5 biegów
Taniej ropie, pięknej pogodzie i szerokiej drodze.
Jak wspominałem tak też się stało :) Jest nas już dwóch na PJ :)
Pozdrawiam
Michał
Niezły opis;) Z rodzicami zastanawiam się nad C4 Grand Picasso pewnie i z tym samym silnikiem co Wasz. Pozdrawiam!
Piękna Fura pięknie się prezentuje daje 101/0 i zapraszam do skomentowania mojej Vectry C GTS i Gilery pozdrawiam i bezawaryjności życzę
Świetnie auto ! Gratuluje szczerze, następny mój cel i to w bardzo bliskiej przyszłości ;)
Najlepsze auto rodzinne, bez dwóch zdań.
Pozdrawiam :)