To już oldtimer, taki motocykl sie kocha i nie myśli o jego minusach. do plusów trzeba zaliczyć trwałość. Ten egzemplarz napracował sie w swoim życiu. Masy przewiezionych przez niego materiałów nie powstydziłby się nie jeden dostawczak.
Dobrze się prowadzi, tani w eksploatacji, Minusów nie stwierdzam, poza jednym - w dalekich trasach może z powodu zbyt wysokiego wzrostu, może z braku szyby bolą mnie plecy od napięcia mięśni. Pracowałem nad nim 2 lata, aby doprowadzić go do stanu w którym przeszedł przegląd. Odtąd przechodzi przez niego pomyślnie co roku.
+ mój sentyment - znam w niej każdą śrubkę
+ dośc ekonomiczny 3,5 - 5,0 l/100 km - we dwie osoby przy szybszej jeździe ( pow 80 km/h) potrafi wypić 5,5 l/100km
+ duża i wygodna - gdy jeżdze z moją dziewczyną podróżujemy dość wygodnie
+ ze względu na niedużą masę dość dobre przyśpieszenia do 50 - 60 km/h - w mieście zostawiam wiekszość samochodów na światłach
- bardzo słabe hamulce - 160 mm bębny nie radzą sobie z tym pojazdem zwłaszcza gdy się jedzie we dwie osoby
- dość kiepskie zawieszenie - każdy dołek czuje sie od razu w kręgosłupie
- bardzo słabe światła -
Z minusów:
- to że ma tylko 99,9 % oryginalności
- 6V
- wymaga dużej uwagi i dopiero wtedy odwdzięcza się bezawaryjnością.
Z plusów:
- MZ
- cała reszta :)
MZ ES 250
Plusy:
-budzi podziw i zainteresowanie
-piękne brzmienie 2-suwa
Minusy:
-póki co brak
MZ ES 250
+ Niektóre rozwiązania i gadzety w nim powalają na kolana wiele współczesnych motocykli
- Cos go wyregulowac nie moge :/
MZ ES 250
+ Wszystko ogolnie mowiac dopiete na ostatni guzik..
- Nie ma :P (no.. lakier moglby byc ladniej zrobiony)
MZ ES 250
Plusów jest wiele, np.:
-jest moja
-rzadka wersja (chrom na baku)
-dźwięk i zapach spalin dwusuwu :)
- i wiele wiele innych, ten motocykl po prostu ma duszę...
Minusów póki co nie ma i już raczej nie będzie, nawet jak Jaskóła postanowi się zepsuć, to ma do tego pełne prawo :)
MZ ES 250
Z plusów to na pewno przyciąganie uwagi wszystkich i niepowtarzalność, rzadko się takie coś spotyka na ulicy.
Co do minusów, widzi ktoś coś..?
MZ ES 250
Plusy:
Piękny motor posiadający duszę. Nie jestem dewiantem, ale ją kocham;*
Minusy:
Stan (rdza, brak części)
trudno dostępne części.
Nie jeździ:(
MZ ES 250
To już oldtimer, taki motocykl sie kocha i nie myśli o jego minusach. do plusów trzeba zaliczyć trwałość. Ten egzemplarz napracował sie w swoim życiu. Masy przewiezionych przez niego materiałów nie powstydziłby się nie jeden dostawczak.
MZ ES 250
plusy podoba mi sie osiagi calkiem dobre. minusy troszki ciezki;) ale da sie wytrzymac
MZ ES 250
Dobrze się prowadzi, tani w eksploatacji, Minusów nie stwierdzam, poza jednym - w dalekich trasach może z powodu zbyt wysokiego wzrostu, może z braku szyby bolą mnie plecy od napięcia mięśni. Pracowałem nad nim 2 lata, aby doprowadzić go do stanu w którym przeszedł przegląd. Odtąd przechodzi przez niego pomyślnie co roku.
MZ ES 250
+ mój sentyment - znam w niej każdą śrubkę
+ dośc ekonomiczny 3,5 - 5,0 l/100 km - we dwie osoby przy szybszej jeździe ( pow 80 km/h) potrafi wypić 5,5 l/100km
+ duża i wygodna - gdy jeżdze z moją dziewczyną podróżujemy dość wygodnie
+ ze względu na niedużą masę dość dobre przyśpieszenia do 50 - 60 km/h - w mieście zostawiam wiekszość samochodów na światłach
- bardzo słabe hamulce - 160 mm bębny nie radzą sobie z tym pojazdem zwłaszcza gdy się jedzie we dwie osoby
- dość kiepskie zawieszenie - każdy dołek czuje sie od razu w kręgosłupie
- bardzo słabe światła -
MZ ES 250
Minus brak dokumentów. Plus dobry materiał do odbudowy.
MZ ES 250
Z minusów:
- to że ma tylko 99,9 % oryginalności
- 6V
- wymaga dużej uwagi i dopiero wtedy odwdzięcza się bezawaryjnością.
Z plusów:
- MZ
- cała reszta :)
MZ ES 250
- ściaganie lekko przy hamowaniu przy jeździe jest ok :-)
- kosz w powietrzu gdy skrecasz w prawo ze zbyt szybką V,
+ pakowna dosc szybka i niezawodna
MZ ES 250
Wydaje mi się, że "mundy" świetnie ujął je wszystkie.
MZ ES 250
+wiek :)
+dość łatwa obsługa;
+spożycie benzyny jeszcze w normach>przynajmniej dla mnie:)
+zawieszenie w sam raz na Polskie drogi ..
-dostepnośc części zamiennych pod \\\\\\\"psem\\\\\\\" >ale to już wina samej \\\\\\\"gospodarki\\\\\\\"
-mało tego ocalało ;/