Jeśli masz uwagi odnośnie serwisu Polskajazda.pl - napisz do nas:
2009 r.
Tbg
125 cm3
10 KM
0.00 s
Świetny motorek do codziennego użytkowania. Trwały, ekonomiczny, całkiem ładny, prosta konstrukcja no i przede wszystkim niezawodny.
Bez żartów. Słowo "Tuning" po pierwsze w ogóle nie pasuje do tego motorka, a mi kojarzy się z wiochą i małolatem który zadaje pierwsze pytanie "ile to pójdzie?". No chyba, że ktoś tak nazywa swoje dodatki przydatne w jego użytkowaniu (grzane manetki, owiewka, gmole, kufry, gniazdo zapalniczki itp). Ewentualnie mógłbym tuningiem nazwać gruntowną przeróbkę właściciela (dodanie wózka bocznego itp)
Stara sprawdzona konstrukcja, wytrzyma wiele jeśli będziemy pilnować zmiany oleju i regulacji luzów zaworowych (bardzo łatwa regulacja śrubkowa, wystarczy kwadrans czasu). Gejzerem mocy to on nie jest ale z założenia jest to motorek do spokojnej eksploatacji a nie jazdy sportowej.
Daje radę na lekkich nierównościach, na większych potrafi dobić (rzadkie zjawisko). Niektórzy mówią, że po 100km jazdy boli tyłek. Jak dla mnie to sprawa odporności człowieka. Ja osobiście po trasie 780km czułem się dobrze i mógłbym jeszcze jeździć. Wibracje mogą być dość dokuczliwe (pamiętajmy że to czterosuwowy singiel), jest jednak kilka patentów aby je zniwelować (gumowe podkładki pod śruby itp)
Było ich troszkę, każda na swój sposób zapadła w pamięć. A najbardziej to chyba pchanie przez ok 15km w nocy przy towarzystwie setek wściekłych komarów, innym razem podobny dystans w ulewie (zabrakło benzyny)
Albo sprzedaż, albo tchnienie w niego drugiej młodośći. Z jednej strony za bardzo się nie opłaca sprzedawać za śmieszne pieniądze, już chyba lepiej żeby taki pierdzik zawsze był w garażu :D
Plusy:
- cena
- niezawodny
- ekonomiczny
- prosty w serwisowaniu/naprawie
- na tle innych chińczyków, Romet to wręcz rewelacja
- uniwersalny (zarówno do sklepu po bułki, jak i za granicę, w leśny szuterek, jak i delikatne błotko
- lekki, zwrotny, wszędzie się zmieścisz
- po 35 tys km nic nie wskazuje na to, że ma dość, codziennie służy dzielnie
- wyświetlacz biegów
- niesamowicie odporne na ścieranie opony...
Minusy:
- ...które jednak mają kiepską przyczepność
- przepalające się żarówki (zwłaszcza tylna, polecam zamontowanie LED)
- dość szybko zużywający się napęd
- hamulec nożny, który ma duży skok dźwigni, jest niewygodny
- nikła ochrona przed warunkami atmosferycznymi
- przekłamujące zegary
- brakuje mocy, zwłaszcza pod górkę lub w dwie osoby
- znalazło by się jeszcze kilka drobnych bolączek, ale o małym znaczeniu, które ogólnie nie wpływają na negatywny odbiór tego moto
- Zrobienie nim 35 tys km w niecałe 3 sezony w słońce, deszcz, zawieruchę, czy przy -15st przez zamarznięte jezioro.
- Prędkość maksymalna Rometa Zetki 125 wynosi 100-105km/h. Ci, co twierdzą że ich Romet jedzie 120km/h po prostej, niestety oszukują samych siebie.
W tej chwili o średnim turystycznym enduro (Trampek, Dr 650, Tenere, może Pegaso)
GREENDA pozdrowił kierowcę pojazdu
Kamyk dodał pojazd do ulubionych