Jeśli masz uwagi odnośnie serwisu Polskajazda.pl - napisz do nas:
2006 r.
Poznań
1870 cm3
131 KM
12.00 s
Renault Laguna 1.9 dCi Privilege Luxe z 2006 roku, sprzedana jako nowa we Włoszech, ja kupiłem ją w Polsce w grudniu 2019 roku, z przebiegiem niecałych 298.000 km. Niestety z powodu pandemii Corona wirusa nie wykorzystałem (tak jak zakładałem w chwili zakupu) jej potencjału jeśli chodzi o zredukowanie kosztów przejechania 1 km w porównaniu do poprzedniego auta. Poza tym niestety trafiły się też awarie - o dziwo mechanika (wbrew opiniom o elektryce).
Naklejka na pokrywie silnika.
1.9 dCi w ostatniej, najmocniejszej wersji. Pomimo dwóch zaworów na cylinder ma turbinę o zmiennej geometrii i filtr DPF. Podobno nawet turbosprężarka jest chłodzona cieczą. Moim zdaniem silnik wyjątkowo cicho pracuje jak na czterocylindrowego diesla - co potwierdzają internetowe opinie. Nie rozumiem jednak, dlaczego uważa się, że silnik ten jest gorszy od 2.0 dCi? Bo ma 20 koni mniej? Bo ma wymienny pasek rozrządu zamiast łańcucha? Tutaj zestaw rozrządu z pompą kosztuje poniżej 300 złotych, a silniki 2.0 dCi dużo częściej przechodzą remonty kapitalne, mają droższe wtryskiwacze, poza tym łańcuchy rozrządu też nie są wieczne.
1.9 dCi pomimo dużego przebiegu, jeździ cały czas na syntetyku (5W30) i na przestrzeni 9000km w ogóle nie pobiera oleju.
Skrytykowałbym to, że po liftingu, rozkleja się parapet deski rozdzielczej i praktycznie bez ściągania całej deski albo wycinania przedniej szyby, niemożliwym jest estetyczne sklejenie go. Chwalę sobie bardzo obszerne fotele, szerokie podłokietniki, duże kieszenie we wszystkich drzwiach (Laguna 3 to śmiech na sali w tym porównaniu) i ogólną ilość miejsca. Denerwują skrzypiące plastiki, po siknięciu w zakamarki sprayem silikonowym jest dużo lepiej.
Zaskakująco dużo elementów wymiennych (np. sworznie i tuleje przednich wahaczy), ale jednak na poprzecznych nierównościach komfort jest niewielki - może to jednak kwestia tego, że mam największe seryjne felgi - siedemnastki.
Bardzo dobre seryjne nagłośnienie dzięki sprzętowi Cabasse Tronic z ośmioma głośnikami (deska rozdzielcza, przednie drzwi i tylne drzwi podwójnie - pod jedną obudową).
Żona miała...
Dużo już w niej poprawiłem, ale jeszcze trochę zostało. Lubię to auto i pewnie będę je miał długo.
+ Bardzo bogate wyposażenie,
+ duża ilość miejsca,
+ auto totalnie zaprojektowane pod wygodę podróżujących.
- Skrzypiące plastiki we wnętrzu,
- brak gazowych teleskopów do pokrywy silnika - zwykła podpórka to trochę obciach przy takim roczniku auta i takim wyposażeniu.
W ciągu 2 lat na naprawy i wymiany eksploatacyjne wydałem ponad 2,5 razy tyle co na samo auto.
O rok młodszej dwójce, czyli z ostatniego rocznika, ale w wersji benzynowej GT (204 konie), ze skórą w jednolitym kolorze (a nie z czerwonymi wstawkami). Może być nawet liftback, dla całkowitego kontrastu z obecnie posiadaną wersją.