Jeśli masz uwagi odnośnie serwisu Polskajazda.pl - napisz do nas:
1991 r.
Konin
1600 cm3
95 KM
0.00 s
Ekskluzywniejsza wersja Uaza. Autko doskonale nadaje się na wypady w teren. Małe, ale solidnie trzyma się drogi choć osiągów na trasie nie ma się co spodziewać. Twarde - resorowane - nic dodać - nic ująć. jest to typowa terenówka, a nie tam jakaś podróba dla snobów. Wąskie rozstawienie osi daje ten plus, że autko nie wiesza się na wertepach, za to na nierównościach skacze jak żaba.
Orurowanie z przodu, podstupniki z obu boków pojazdu.
Bardzo dynamiczna jednostka napędowa - na tak małe autko 1,600 cm3 to w zupełności wystarczy. Wtrysk wielopunktowy.
Bardzo funkcjonalne z przodu- podoba mi się stylistyka starych japończyków - troszkę kanciato ale ten rocznik ... Denerwuje jedynie umiejscowienie tylko dwóch schowków - jeden pod deską po stronie pasażera, a drugi - maleńki ( na zapalniczkę i fajki ) za gałką biegów. Aż prosi się o dwie kieszenie w drzwiach. Ostatnio nie miałem gdzie schować skrobaka do szyb sic! Brak miejsca na narzędzia, gaśnicę, trójkąt. Bagażnika w zasadzie nie ma. Wygodnie rozkłada się siedzenia z tyłu. To jednak eliminuje wypad na polowanie we trzech. Przy dużym strzelonym okazie trzeba się cofnąć po przyczepkę. Kolejny mankament to nie odsuwane siedzenie kierowcy. To powoduje, że wejście do tyłu - tylko od strony pasażera. W zasadzie siedzenie kierowcy mogłoby być zupełnie nieruchome i to nie robiło by to żadnej różnicy.
Jak wspomniałem - resorowane - twarde i dość nieprzyjemne na dłuższe trasy. Jednak to jest samochód terenowy. Jak ktoś chce mieć wygody to możźe sobie kupoić Landcruisera za 160.000 zł. - czy coś koło tego. Resory wyklepie średnio uzdolniony kowal za śmieszne pieniądze. Podobno pasują od poloneza ale ja preferuję stal a nie masło. Od żuka nie pasują bo mają inne położenie osi. Za dużo zabawy z przerabianiem.
Dwa głośniki i stary blaupunkt kasetowy, ale gra i to mi wystarcza. Na polowaniach trzeba być cicho więc i tak radia nie włączam. Z czasem sobie kupię troszkę lepsze.
Jeszcze nie miałem okazji...
Auto w pełni spełnia moje oczekiwania. Po co zmieniać coś co jest OK.
Nie jest to samochód tani. Patrzyłem na ogłoszenia autohausów z Niemiec. 1990 rok - około 3000 Euro - to nie jest mało.
Autko najlepiej jeździ przy prędkości 80 km/h ( małe zużycie paliwa ). Lubi wyższe obroty. W mieście i tak jeżdżę do 60 km/h - nigdzie mi się nie spieszy. To szybszej jazdy mam passata ( auto rodzinne ) - opiszę je troszkę później.
Zawsze marzyłem o takiej terenówce. Mam ją od niedawna więc narazie nie będę zmieniał marzeń.