Jeśli masz uwagi odnośnie serwisu Polskajazda.pl - napisz do nas:
1990 r.
Gdzieś w PL
652 cm3
22 KM
0.00 s
Kupiony bez dokumentów od rodziny zmarłego właściciela. Mam go od lata 2012 roku więc już długo. Jego stan był całkiem dobry, auto było konserwowane regularnie i choć w tym roku stuknęło 25 lat jest w świetnej kondycji.
Jako że wcześniej miałem takie auto szybko doprowadziłem je do stanu używalności, na początek czyszczenie, wymiana oleju w skrzyni i silniku, płynu ham. oraz filtry, drobiazgi w stylu nowy cylinderek, linka itd. Został przeze mnie nieco zmodyfikowany ale chciałem zachować pierwotny charakter auta, służy mi do rekreacyjnych wypadów i dbam o nie, szaleństwa znane z zielonego malucha mi przeszły. Obecnie służy na dojazdy na grzyby bądź dla przyjemności.
Usunięcie kolanka, zmodyfikowany i podwyższony gaźnik (polerka, oś i przepustnica wyprofilowane, dyfuzor skrócony i obrobiony, kolanko pochylone i zmniejszone), większe wloty powietrza, tzw zimny dolot (w trakcie budowy), sportowa kierownica odziedziczona z poprzedniego Fiata, wymienione wszelkie rzeczy na lepsze z innych Fiatów idących na złom w mojej rodzinie, w efekcie został zrobiony na najlepszych częściach tzn najlepsze klosze świateł, niemal nowe reflektory, najlepsze plastiki itd, dokładna regulacja zapłonu, gaźnika oraz luzu zaworowego.
Jw. Nie rozbierałem go gdyż nie było potrzeby, świetnie pracuje. W jego tuningu starałem się polepszyć osiągi bez zmniejszenia żywotności i nadmiernego spalania, co się udało,
Sportowa kierownica (z poprzedniego fiata), zmieniona wajcha zmiany biegów, zdjęte wygłuszenia i podsufitka, sportowy pedał gazu.
Seria, wymienione co trzeba.
Radio Pioneer plus głośniki.
Pierwsze holowanie, kolega w bmw zapomniał co ma z tyłu i zahamował normalnie, u mnie z kół dym poszedł i pisk.
Potem wyjazd w zimie, byłem w szoku co to autko potrafi na śniegu.
Poza tym za każdym razem szkoda nim wracać do domu.
To autko zostaje ze mną. Szkoda mi go katować jak poprzednie, jest w niezłym stanie, kompletne a te samochody nabierają szybko wartości! Muszę się streścić i wymienić mechanizm podnoszenia szyby (mam go), poza tym kilka poprawek lakierniczych na wiosnę i chyba tyle mi zostaje do roboty. Poza tym nieraz wjeżdzam na kanał, przeglądam go, mierzę kompresję, gdy wyjeżdzam na dłużej przykrywam kocem. Zawsze cieszy mnie fakt posiadania, nie mówiąc o jeździe.
+Stan. Poza WW wszystko działa.
+Radość z jazdy ulepszonym sprawnym autem.
+Niskie spalanie.
+Duużo części mam do niego.
+Miał różne defekty zanim go ogarnąłem, ale zawsze mnie przywiózł dp domu.
+Wzbudza podziw u znajomych i rodziny, ludzie pytają czy na sprzedaż.
-Muszę się zająć drobiazgami, ale auto ma już ćwierć wieku i to nie jest Mercedes po dziadku z Wechrmachtu.
-Brak dokumentów, choć gdyby się uparł i pogadał z rodziną zmarłego...
Doprowadzenie do całkiem niezłego stanu, po tuningu osiągi są zauważalnie lepsze, ilość pracy opaciła się.
Prawdziwej terenówce.