Jeśli masz uwagi odnośnie serwisu Polskajazda.pl - napisz do nas:
1996 r.
Ogrodzieniec
1398 cm3
103 KM
10.80 s
Polonez Caro 1.4 GLI Multipoint Injection - czyli moje marzenie zaraz po GL(T)D. :)
Odkupiony od handlarza, ale pierwszym właścicielem był starszy pan który dość dbał o samochód - przez cały okres jego żywota jeździł na pełnym syntetyku, serwisowany był w ASO.
Miał kilka przygód co widać, ale wszystko w swoim czasie będzie robione. ;)
Nie ma i nie będzie (a przynajmniej wizualnego) - planowane jedynie doposażenie w dużo seryjnych bajerów. :)
Seryjna jednostka 1.4 od Rovera, 103 konie, 2 wałki rozrządu, klepiące hydro. :) Wałki rozrządu od 1.8.
W planach swap na 1.6 bądź 1.8. ;)
Od nowości na pełnym syntetyku i bez LPG.
Skajowe boczki, lampka od Atu, daszki z podświetlanymi lusterkami z Leganzy, fotele Inter Groclin Standard.
Oryginalna kierownica obszywana skórą, żelowe logo FSO w zaślepce. :)
W planach dorobienie tunelu środkowego (najlepiej razem z podłokietnikiem), lekkie polepszenie oświetlenia kabiny z tyłu.
Jak wena twórcza pozwoli to albo wejdzie podłokietnik w kanapę IG z kombi (stały) albo rozkładany z jakiegoś "zachodniego" samochodu. Docelowo tył będzie zrobiony na przewóz 2 a nie 3 pasażerów. :)
Póki co seria, będzie trzecie pióro z tyłu z lekkim sklepaniem - żeby stał tak jak standardowy pold (nie chce ani kozy ani gleby - po prostu marzy mi się seria ino troszku sztywniej).
Planowany również stabilizator z kombi.
Póki co nic ciekawego - JVC Chameleon, dwa Tonsile, dwa chinole. Kiedyś doczeka się lepszego sprzętu audio. :)
Powrót do domu po kupnie.
Zlot w Błędowie (Czerniewice 2012). :)
Zrobienie blacharki i pozostawienie samochodu na zawsze. ;)
+ niskie spalanie przy stosunkowo dużej mocy
+ RWD
+ dobre bo polskie :)
+ cała reszta
+ niezawodność
- jest tylko jeden - rdza
160 licznikowe z zapasem mocy - niewyważone opony na więcej nie pozwalały ale widocznie motor pomimo 16 lat potrafi liczyć do 103. :)
...odpicowaniu Polda do maksymalnie najlepszego stanu :)
Gratulacje znalezienia takiego egzemplarza, rover od dziadka to gwarancja tego że silnik nie był żyłowany przez pseudowyścigowców. Powodzenia przy robienia wnętrza, co do wspomy to jest trochę zabawy z tym żeby to zapakować do rovera, ale do zrobienia. Pozdrawiam
Piękny Poldorover, ma w sobie bardzo duży potencjał, powodzenia w zrealizowaniu perspektyw co do niego, i w walce z korozją czyli zmorą naszych autek, Pozdrawiam :)
Hubiczek dodał pojazd do ulubionych