Warsztat Samochodowy
|
Fiat126p strzelanie/ dlawienie
|
Witam.tym razem mam dziwny problem,ostatnio bylem zmuszony wymienić głowice, wyregulowałem zawory itd ,wszystko grało dopóki na drugi dzień nie zauważyłem ze strzela jakby do gaźnika, to jest pracuje pracuje taki \"buch\", silnik się jakby dławi i z powrotem pracuje normalnie i tak co parę cykli. Nie wiem co to ,czy zapłon czy za mała przerwa na zaworach czy gaźnik przytkany,albo ta głowica, tylko co z nią może być nie tak proszę o pomoc...
Odpowiadać mogą tylko zalogowani użytkownicy.
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się!
Na wieczór znowu zaczoł strzelać, zadziej ale jednak... pomóżcie :(
Niestety się pospieszyłem:(:(
To jednak te świece:) po prostu miały zbyt duza przerwe :P
dzięki wielkie za pomoc.pozdro:)
OK :)
Dobry klucz, który się nie ślizga, długą rurkę i do roboty.
jak gwint zerwiesz to najwyżej sobie tulejki dorobisz:)
ok spróbuje ich nie ujeb...:P
świece to podstawa...musisz zmienić. Jak nie idzie po dobroci to na chama. Weź klucz do świec i lekko pukaj go młotkiem może puści...
Tez tak myślę tylko ze platynki noweczki :P zapłon git tylko świece faktycznie dawno nie sprawdzałem przerwy tylko jest mały problem, klucz się gnie a one ani rusz :(:(
świeca może gubi iskrę po paru cyklach...warto zmienić bo to grosze, sprawdź zapłon, platynki czy nie wypalone i podmień kondensator... strzelanie w gaźnik to typowy objaw niedomagania zapłony
Tak, tylko wtedy by robiło cały czas a tak robi na niskich i jak dodaje gazu a jak jedzie to już jedzie..
wałek rozrzadu moze miec wytarta krzywke
P.S ostatnio odkręciła mi się ta osemka co trzyma dźwignie przepustnicy dokręciłem ja zaraz ale moze to??