Warsztat Samochodowy
|
opel corsa b 45 km poj1.2 1996
|
Witam. Corsa była w warsztacie i facet zwiększył mi w jakiś sposób moc. Powiedział ze rozrząd jest o ząbek przestawiony i go poprawił. Wstawił mi używane swiece a płaciłem za nowe. Mimo to auto było mocniejsze. Postanowiłem wrócić i kazać wstawić moje stare świece bo za dużo kasy zapłaciłem by dostawać jakieś używane. ok Auto ruszyło jechało. Zostawiłem je na godzinę ale potem już nie chciało ono ruszyć z miejsca pod górkę. Jak dodawałem gazu to zaczął się dławić. Musiałem go mocno gazować aby ruszył. Myślałęm ze to swiece te stare. W sklepie zamiast świec GM kupiłem NGK. Wsadziłem i nic się nie poprawiło. Okazało sie ze to czujnik temperatury (komputer pokazywal ze silnik ma 130 stopni a byl zimny). Wymieniłem to i powinno być wszystko ok ale okazało się że samochód stracił swą moc. Facet zwiększył mi ją wcześniej a teraz znów jest jak było. Zaczął palić 16 litrów na mieście a było 10. No niby jest zima. dwa serwisy nic nie pomogły. Załamują ręce Może kable? Ale przeskoków nie ma.
Odpowiadać mogą tylko zalogowani użytkownicy.
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się!
spalanie możesz mieć większe jeżeli padła ci sonda lambda a świeci ci jakaś kontrolka ?????
Witam. żadna lampka się obecnie nie świeci. Samochód ma problemy ze spalaniem i mocą od momentu gdy padł czujnik temperatury. Tego samego dnia kazałem wstawić moje stare świece i jeszcze zanim wymieniłem czujnik, zdążyłem wstawić świece ngd które kupiłem w sklepie. Facet sprawdził w katalogu i mówił żebym nie kupował GM bo te ngk są tańsze i nawet lepsze. Nie wiem czy to wina świec. Próbuję szukać właśnie tutaj. Dwa serwisy sprawdzału i nic. Ogólnie samochód mimo wieku jest utrzymany bardzo dobrze. Ma oryginalny przebieg 46000, silnik jest w stanie idealnym jak z fabryki. Wtryski były sprawdzane i niby wszystko gra. Ale coś powoduje duze spalanie. W lecie na mieście palił ok 10 litrów ale ludzie na autocentrum piszą że też mają takie spalanie. Ale 16 litrów to już przesada. Podejzewam te świece NGK chodź mechanicy są pewni ze świece są ok. Czujnik temperatury też jest oryginalny i komputer nie pokazywał problemów. Rozrząd był sprawdzony również przy wymianie termostatu (bo facet powiedział ze moze termostat jest walniety). Przed wymianą i po samochód tak samo palił
przepływomierz na 10000% dam se łeb urwać ... jak sie tak głębej pomyślałem ... wiem co mówie to dużo nie kosztuje a autko bd normalnie chodziło !!!!!!!!!!!!!!
hehe tu nie ma nic związanego z elektromechaniką .... widać jakie to serwisy bo ja wiem na odległość co jest grane po pierwsze jeżeli auto z takim silniczkiem pali 16 litrów na 100 to jest przyczyną wtrysków ,rozrządu być może jest przestawiony o wiecej ząbków niż jeden ... może jakiś zawór nie domyka ,alternator może być szczelony lub pasek klinowy za luźny i nie daje takiego spięcia jak powinien ... jakieś kontrolki świecą podaj więcej objaw dokładniej a może pomoge ...
jeszcze raz ja. Czy po wymianie swiec z GM na NGK (sam wymieniałem) powinienem jakoś wyregulować zapłon? Niby 2 serwisy sprawdzały mi ten samochód (kompletna diagnostyka) i nic nie wykazało. Mówili ze zajebiste mam świece. Co zrobić by odzyskał moc i spalił mniej. Kable są stare ale nie mam przeskoków.