Warsztat Motocyklowy
|
HeLp
|
w czoraj swojego KINROADA kopnołem przes przypadek na biegu.(odpalałem)no i jak juz go odpalilem niebyło kierunkowskazów, klaksona, i niepokazywało ile mam paliwa, który bieg. Ja mhysle ze sie popaliły kabelki. a wy co o tym sądzicie?
Odpowiadać mogą tylko zalogowani użytkownicy.
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się!
Akumulator nie ma do rzeczy tutaj swiatła , klakson, kierunki itd dzialaja bez akumulatora bo sam nie mam akumulator to wiem , prędzej Ci sie bezpiecznik zjaral lub przewody poprzepalały
naladuj aku to tylko bezpiecznik
Bezpiecznik na stówe albo regulator napięcia.Lub po priostu ci aku siadło
ja mowie ze to ten regulator moze kable sie zwarly od aku jak byl odlaczony i poszlo albo bezpiecznik... popatrz
a ja powiem tylko tyle idz naladuj akumulator;p i bedziesz mial wszystko tak jak kiedys ... pzdr;)
regulator to raczej nie padnie tylko dlatego że nie było aku ja jeździłem Yamahą bez aku i nic się nie działo uważam że to raczej jakiś bezpiecznik. a swoją drogą to zajebiste moto odpalił na biegu i się elektryka pojebała
to ci padł regulatro napięcia miałem coś podobnego pewnie miałeś kable odłączone od akumulatora i paliłeś to ci spaliłło regulator
Ja sądzie ze masz Huj**owy motor ;)
sprawdź bezpiecznik
A może bezpiecznik ci się spalił.Ja miałem tak że klakson nie działa i kierunki wszystko przegrzebałem i okazało sie że bezpiecznik spalony jest.
no akumulatora niema. albo jakas wtyczka.
Może wina akumulatora??, albo tak jak piszesz że kalble sie poprzepalały