Warsztat Motocyklowy
|
Odlaczyl sie przewod?
|
Witam.
Podczas dzisiejszej jazdy skuterem z bratem, wpadlem w dosc duza dziure w asfalcie. Gdy dojezdzalem do domu, po puszczeniu gazu skuter nagle zgasl, jednakże na podwórku skuter odpalił bez problemów i normalnie reagował...
Ogladając pojazd, zauważyłem, że na silniku leży przewód, który wcześniej chyba był podłączony do jednego z elementów silnika (ale nie wiem do którego ;/)
Wie ktoś może, od czego mógłby być to przewód, skoro skuter "chodzi" normalnie?
Odpowiadać mogą tylko zalogowani użytkownicy.
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się!
Zobacz czy ten przewód nie idzie przypadkiem do gaźnika, bo ja tak mam i jeden koniec luźno leży a drugi jest podłączony do komory pływakowej w gaźniku
w moim skuterze jak kiedyś lałem paliwo i troche za dużo wlałem to z takiego wężyka nagle chlusnęlo mi paliwo :p. Troche się przestraszyłem, ale gdy tylko pozioim paliwa się wyrównał to przestało lecieć!!!
"ten przewód to odpowietrzenie którego koniec nie jest do niczego podłączony i ma być skierowany do ziemi,wjeżdżając w dziurę po prostu wyszedł ze swojego miejsca"
zgadzam sie.....
piotr ma racje ale może to też być po prostu jakis odpływ wody ze schowka a przynajmiej ja cos takiego mam
ten przewód to odpowietrzenie którego koniec nie jest do niczego podłączony i ma być skierowany do ziemi,wjeżdżając w dziurę po prostu wyszedł ze swojego miejsca