Warsztat Motocyklowy
 |
brak ładowania
|
nagle podczas jazdy zzdechł mi motór i okazało sie że padł akumulator,jak go naładuje to kontrolki mocno świecą ale tylko przez chwile i przygasają,nie chce zapalic bez prostownika,a jak zapale to kontrolka od ładowania nie chce zgasnąć, szczotki sa ok,instalacja też,. prosze o rady ,z góry dzięki
Odpowiadać mogą tylko zalogowani użytkownicy.
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się!
kupiłem regulator i aku i motorek śmiga:)
pożyczałem aku od kolegi i trzyma troche dłuzej ale nadal to samo
podejżewam ze to regulator bo jak przegne w nim styki to kontrolka od ładowania gaśnie czyli wraca ładowanie ale ona ne może przez cały czas gasnąc ,na wolnych obrotach powinna sie zapalać a na większych gasnąć,(mozliwe ze coś sie przepaliło),może ktoś wie czy da sie go jeszcze naprawić?
musisz zainwestować 50zł w normalny akumulator,bo na zlutowanych akumulatorkach 5X1500mAH daleko nie zajedziesz,nawet gdy je wymienisz na nowe
aku jest troche nietypowy bo z akumulatorkow zlutowanych 5x1.2v ale długo działał bez zarzutu i jak go naładuje to jest git tylko w moto coś sie wali
brak wody destylowanej w aku albo aku do kitu
zostawiles aku na zime? ladowales zima ?
mam jeszcze jedno pytanie ,czy ten regulator mógłby rozwiązać ten problem? ---> http://moto.allegro.pl/item650575268_elektroniczny_regulator_napiecia_mz_etz_6v_12v.html