Warsztat Motocyklowy
|
DiTech sam gaśnie
|
Witam. Mam Aprilię SR DiTech 2003 Morini. Mam taki problem:
Jadę sobie Apką i nagle mi się wyłącza. Czynność ta powtarza się co jakieś 4-6 kilometrów. Gdy mi gaśnie to zjeżdżam i czekam 15 minut zanim zapali. W tym czasie gdy nie pali kręci rozrusznikiem ale nie dostaje iskry. Nie wiem o co kaman. Gdy jest ciepło czy zimno,gdy jade V-maxem czy też nie to i tak się wyłącza. Wskazówka temperatury dźwiga się minimalnie. Mam chłodzoną cieczą. Dodaje że jest to skuter na wtrysku a nie jak 99% motocykli na gaźniku.
Odpowiadać mogą tylko zalogowani użytkownicy.
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się!
Czujnik na przełożeniu wału lub błąd w kompie :)
Cewka jest spoko. Chłodzenie tak samo. Sprawdzałem jeszcze raz dokładnie dziś i gdy zgasnie i chce odpalić to nie dostaje prądu wogóle do cewki(dlatego nie ma iskry) i nie dostaje prądu wtrysk. Sądzę że jest to wina czujnika Halla(czujnik położenia wału(Jeśli ktoś posiada na sprzedaż pisz na gg 10200270)) i możliwe że komputer mi siada. Stawiałbym na komputer ale najpierw wymienie czujnik jak kupię.
szytof czytales tenat to jest wtrysk, nie gaznik poza tym sama nazwa na to wskazuje
gaźior sie zapchał :)
Moduł w tym to jest komputer tzn. ECU. Steruje on całym wtryskiem i innymi podzespołami. Też myślałem nad nim. Teraz wsadze inną cewkę a potem pobawie się z czujnikiem Halla. Być może od nowa wleje płyn do układu chłodzenia.
raczej moduł albo masz gdzies zwarcie