Warsztat Motocyklowy
|
Problem z zapłonem w S83
|
Witam!Posiadam Simsona S83 z 1997 roku.Simson ten ma nowszy zapłon-PVL.Mój problem polega na tym,że dzisiaj zrobiłem moim Simsonem ponad 10 km bez problemu i nagle zgasł.Trochę postał i znowu chodził.Myślałem,że to wina gaźnika,że gdzieś nie dochodzi benzyna,ponieważ po krótkim postoju znów chodził bez problemu.Więc gdy wróciłem do domu to wyczyściłem gaźnik,lecz nic to nie pomogło.Simson odpalał,chodził bez problemu,lecz po przejechaniu 400-500 metrów znów gasł,po minucie znów odpalał i tak w kółko.Sprawdziłem i zauważyłem,że gdy Simson gaśnie to nie ma iskry,lecz po jakiejś minucie znów ona się pojawia,po przejechaniu znów gdzieś ucieka.Zamieniłem moduł z Simsona kolegi-to samo.Sprawdziłem też chyba regulator-nic nie pomogło.Już nie wiem co mogę jeszcze zrobić,co jest tego powodem.Bardzo prosiłbym o pomoc.Z góry dziękuję.Pozdrawiam!
Odpowiadać mogą tylko zalogowani użytkownicy.
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się!
A jaką masz świece spróbuj na różnych świecach począwszy od 65 do 95 a jeśli masz ponad 95 to też możesz.
Napewno to nie kondensator bo w tym simsonie nie ma zaplonu z przerywaczem tylko elektroniczny bezstykowy.
Sprawdz cewkę WN, i ciepłotę swiecy.
Moi zdaniem jest to wina świecy.
możliwe że po przejechaniu kilku metrow swieca sie nagrzewa i traci iskre,tez tak kiedys mialem,sprawdz też kondensator i cewke butelkową(tą pod bakiem).
nie wiem jak tam jest u Ciebie, ale jeśli masz cewke tą pod bakiem (wysokiego napięcia) to zobacz czy po przejechaniu tych paru metrów się nie nagrzewa, lub tez może to być kondenstor. Niech się wypowiedza znawcy bo to tylko moje sugestie