Jeśli masz uwagi odnośnie serwisu Polskajazda.pl - napisz do nas:
1976 r.
Żyrardów
50 cm3
2 KM
3 Nm
0.00 s
Komar 2350 z silnikiem 023 DEZAMET. Zakupiony w styczniu 2004r. za 300zł, sprzedany w maju 2005r. za 490zł. Przeze mnie pieszczony jak się tylko dało w miarę możliwości finansowych. Przejechałem nim prawie 10 tys. km bez większych awarii. Zdarzało się pęknięcie łańcucha czy urwanie wałka zdawczego - standard w komarach :) Ale zawsze jechałem nim gdzie chciałem i ogólnie rzecz biorąc nie było z nim żadnych problemów.
* kierownica harley-style ;) od "motorynki"
* silnik 023 DEZAMET
* zmiana biegów przełożona z ręki do dźwigni nożnej
* polerowane dekle i kartery silnika
* polerowane tylne amortyzatory od WFM
* splanowana głowica
* kanapa 2-osobowy + podnóżki dla pasażera
* bagażnik rozsuwany ze wzmocnieniem na błotniku
* podświetlenie licznika czerwonymi żarówkami choinkowymi (super efekt!)
* "sakwy" Warka :D a w nich audio z głośników komputerowych :]
Silnik wyprodukowany w 2001 roku, gdy kupiłem go miał przejechane 3300km. Splanowałem głowice o kilka milimetrów. Zmieniłem zębatki z przodu na 14 zębów, z tyłu na 33 zęby - przypominam, koło 19". Pogorszyło to przyśpieszenie, ale znacznie też zmniejszyło wysilenie silnika, zużycie paliwa oraz zwiększyło prędkość maksymalną w czasach świetności do nawet 70km/h (raz wskazówka stanęła nawet do pionu!!). Generalnie można było spokojnie 50-55km/h bez większego wysiłku jechać "na optymalnych obrotach". Odpalał zawsze jak marzenie, dosłownie z półobrotu, pracował przepięknie. Łezka w oku się kręci ;)
Jak już pisałem z tyłu teleskopy od starej WFM-ki. Przód seria.
Zbyt wiele ich było ;) Na pewno na długo zapamiętam podróże z kumplem komarami przy -15 ~ -20 st. C. Na drogach szklanka, samochody jeździły po 20km/h, a my z nogami opartymi o nawierzchnię, żeby się nie położyć razem z motorkiem wyprzedzaliśmy wszystkich. To było coś :D A jak zmarzliśmy, to gasiliśmy sprzęty, kilometr przebieżki z komarami i dalej ogień :]
Kupić kiedyś podobny sprzęt i znów pieścić jak tamten.
Same plusy, nie pamiętam żadnych minusów ;)
* 70 km/h
* wciągnięcie skutera Aprilii i utarcie nosa pewnym siebie i obśmiewającym mojego sprzęta kolegom :]
* przejechanie trasy 70km prędkością przelotową 50-55km/h przy zużyciu 0,9 litra mieszanki :D
* wymiana wałka zdawczego od zgaszenia silnika, poprzez wyjęcie go z ramy, rozpołowienie, aż po ponowne odpalenie w...2h15min :D...wliczając docięcie kartonowych uszczelek :]
Spełnieniu założeń z perspektyw ;)
Fajny komar daje 10/10 i zapraszam do mnie ;D
naprawde miałeś fajnego komarka 10/10
spoko maszyna pozdro i zapraszam do mojego zippa 10/10:)