Jeśli masz uwagi odnośnie serwisu Polskajazda.pl - napisz do nas:
1971 r.
49 cm3
1 KM
0.00 s
Komar jest z 1961r. W 75 remontowany (podejrzewam, że gdzieś przykwadracił) - zmiana widełek, zmiana lampy-klasyka na owiewkę (podobno łobuz jakiś ubił), wymiana silnika na S38 z 1971, wiec po tym wszystkim w papiórach ma wpisane 1975. Hehe, wtedy już nie robili Komarów z twardym tyłem.
Z oryginała została tylko rama i koła.
Pali od kopa i poza nakładanym z pędzla lakierem ładnie utrzymany. Obecnie w kawałkach czeka na szlify, szpachlę, lakier itp.
WizualnyTuning i WieśTuning to dla mnie synonimy, tak więc nic z naklejek, owiewek, chromów itp.
Będzie miał malownako na wiśnię + szparunek jak oryginał oraz "tuning z epoki" - użytkowy:
-migacze od WSK'i*
-bagażnik w całości wkręcony w ramę*
-siodło pasażera*
-akumulator
-klakson zamiast dzwonka
* miał już takowe, zostały mu mocowania
S38 z pedałami, dwubiegowy
bez tuningu, regulowany na eko o ile tylko się będzie dało.
Przód- wahacze sprężynowe skok 50mm - nie do zdarcia. dziesiątki lat na polskich drogach i kiwają się jak nowe
Tył - sztywny
Resor dwystopniowy sprężynowy w siodle
Pierwsza podróż po zakupie. Nie wiedziałem, jak się poszczególne części nazywają, ale już poznałem na żywo ich działanie. Niezapomniane pomocne dłonie - ludzie w Poznaniu trzykrotnie pomagali mi go uruchomić.
W Katowicach byłem ok 1 w nocy, na stacji musiałem zastąpić przerdzewiały bak kartonikiem po soczku ze słomką.
Kapitalka:
-silnik 80% zrobione
-bak - wnętrze i zewnętrze
-lakier w całości do odrobienia
-powrót do stanu z przeszłości (opis w "Tuning") czyli oryginał, ale nie fabryka.
Generalnie chcę mu przywrócić duszę z lat 70 - teraz nieco wyblakłą, którą utraciłby po zrobieniu na stan igła-fabryka.
+pali mniej niż samochód
+45 kilo żywej wagi :)
+intuicyjny w budmwie i obsłudze (znam się na tym jak kura na kodzie Morse'a, a jakoś się w tym połapałem)
+sympatyczny, budzi wspomnienia u ludzi
-kopci (jak to spalinowe)
Jego:
-przepisowe 45km/h
-przejechał kilkanaście kilometrów bez napraw :)
-nie rozleciał się do reszty mimo iż prowadzony przez takiego profana jak ja
Moje:
-jakimś cudem udało mi się go poznać i polubić
Spalaniu poiżej litra na sto..
W związku z powyższym - przeróbka kanałów płuczących i coś w rodzaju zaworu membranowego, Też tuning z epoki w dodatku nieniszczący. Jak tylko znajdę autora tego pomysłu (podobno poznaniak).
piękna maszynka 10/10
super komarek dbaj o niego:)
Piękny komarek, tylko pozazdrościć takiego sprzętu