Jeśli masz uwagi odnośnie serwisu Polskajazda.pl - napisz do nas:
1965 r.
125 cm3
6 KM
0.00 s
Pewnego listopadowego dnia przywiozłem z Włocławka WFM-kę. Kupiłem ją od pasjonata starych polskich motocykli. Stan nie był najlepszy - co widać na zdjęciu, ale co najważniejsze - była kompletna.Zaczęła się praca - demontaż, czyszczenie, piaskowanie, lakierowanie, montaż. Kilka fotek z prac pokazuje jak to wyglądało :).
Motocykl starałem się odrestaurować z dbałością o szczegóły - białe oploty linek, ręcznie malowane szparunki i napis na baku (jedyna rzecz zlecona na zewnątrz oprócz piaskowania dużych detali). Lakier dobrany wg oryginału po spolerowaniu szklanki amortyzatora. W silniku wymieniłem wszystkie uszczelki płaskie i simeringi, nowy tłok, pierścienie, sworzeń i tulejka główki. W piastach nowe łożyska, w kołach nowe (polskie) szprychy, dętki i opony. Po złożeniu, pierwsze odpalenie i to uczucie znane każdemu, kto się w to bawi - charakterystyczny dźwięk silnika.
Przejażdżka moja, mojego taty - no i chyba będzie cieszyła oko w pracowni. Na co dzień jeżdżę czymś większym :).
Uwaga tłumik: jest taki jaki był tzn, typu SHL, w tych modelach właśnie takie występowały.
S01-Z1 z ZM Nowa Dęba.Jest to motocykl z ostatniego roku produkcji , stąd silniki były identyczne jak te montowane w WSK.
Wygląd i styl !!! to na pewno plusy. Minusy hm... :):):) Bądźmy szczerzy, to pojazd do cieszenia oka, jak dla mnie. Chociaż zero wycieków i pali na dotyk.