Jeśli masz uwagi odnośnie serwisu Polskajazda.pl - napisz do nas:
1959 r.
Kórnik
250 cm3
14 KM
0.00 s
Jest to MZ ES 250 z '59 roku.
Motocykl mojego dziadka, dziadek kupił ją w roku 2006, zimą została rozebrana i odnowiona.
Ogólnie na dzień dzisiejszy jest już kilka innych części, dorzucę zdjęcia wkrótce.
Hehe :)
Silnik oczywiście seryjny bez żadnych przeróbek pojemność 250ccm oto jego dane techniczne:
Rodzaj - dwusuwowy z przepłukiwaniem zwrotnym
Ilość cylindrów - 1
Chłodzenie powietrzem w czasie jazdy
Średnica/skok - 70/65
Pojemność skokowa 250 ccm
Stopień sprężania 8,5:1
Moc maksymalna/obroty - 16 KM / 5200 obr/min.
Maks. moment obrotowy 2,3 kgm / 4000 obr/min.
Smarowanie mieszankowe 33:1
Łożysko korbowodu szpilkowe w obudowie koszykowej
Gaźnik - BVF 28,5 KN 1-1
Średnica gardzieli 28 mm
Zapłon - bateryjny z regulatorem odśrodkowym
Wyprzedzenie zapłonu - (3,3 mm) przed ZZ przy całkowicie odchylonych przeciwwagach regulatora.
Przerwa między stykami 0,4 mm
Świeca - Isolator M14/240 (Iskra F80)
Odstęp elektrod świecy - 0,6 mm
Prądnica prądu stałego 6V 60W (krótkotrwale 90W)
Silnik co nie tak oczywiste działa bez zastrzeżeń, w ciągu naszej eksploatacji nie zdarzyła się żadna jego awaria w trasie.
Całkiem dobre jak na ten wiek, nawet z regulacją..
Wiele takich, chociaż żadna nie zakończona holowaniem, raz zdarzyło się złapać kapcia ale samochód z kompresorem wystarczył aby dopompować powietrza kilka razy i dojechać do domu. Oprócz tego kilka postojów w trasie było spowodowane gównie brakiem benzyny, poza tym brak nieprzewidzianych przerw w trasie, silnik działa, prądnica ładuje, tylko jeździć!
Cel został w zasadzie osiągnięty, jedynie co to można by już pomału pomyśleć o lekkim odświeżeniu całości, bo przez te parę lat od odnowienia i ówczesnym braku doświadczeń przy takiej pracy znalazłoby się już kilka rzeczy do poprawy. Ale myślę, że jeszcze trochę pojeździ bez zmian.
Teraz co pozostaje to aby kolejne pokolenia ocaliły ten motocykl od zapomnienia :)
Z plusów to na pewno przyciąganie uwagi wszystkich i niepowtarzalność, rzadko się takie coś spotyka na ulicy.
Co do minusów, widzi ktoś coś..?
MZ ES 250 w kolorze seledyn-metalic w naszym parku maszyn :)
tym aby MZ przetrwała jak najdłużej, żeby nie skończyła na złomie, tylko stała gdzieś w salonie przy kominku i cieszyła oko... :)