Jeśli masz uwagi odnośnie serwisu Polskajazda.pl - napisz do nas:
1991 r.
Ełk
400 cm3
55 KM
0.00 s
Na pierwszy rzut oka widać masywny zbiornik, duży silnik - ogólnie poważny motocykl. Jednak już po bliższych oględzinach, pierwszej jeździe i kilku tabelkom danych technicznych nasze zdanie na jego temat się zmienia. Zbiornik jest specjalnie wytłoczony od spodu dając miejsce dla gaźników i innego osprzętu więc mieści tylko 11,5l (3,5l rezerwa).
Co do samego motoru to owszem, jest wielki, sprawia wrażenie nawet 600ccm. Podczas uruchamiania rozrusznik sprawnie pokonuje kompresję, nie ma problemów z odpaleniem. Posiada bardzo dużą kulturę pracy - wiadomo.. Czterocylindrowiec, na czterech gaźnikach, w pojemności 400ccm, czterosuwowy cykl pracy. "Cztery czwórki" dają wiele radości z jazdy nawet dla doświadczonych kierowców. Moc maksymalna oscyluje w granicach 47-55KM a prędkość maksymalna 180(potwierdzone)-możliwe, że 190km/h. Gdy przekroczymy granicę 10tyś. obr/min w motocykl wstępuje mały demon. Przez ułamek chwili wskaźnik na obrotomierzu przesuwa się do 15tys. obr/min gdzie odcina zapłon.
Co do samej jazdy to pozycja za kierownicą jest zaskakująco wygodna. Szerokie siedzenie, klasyczna kierownica, idealnie jak na mój wzrost umiejscowione podnóżki dają ogromną satysfakcję z dokonanego zakupu. Honda, mimo że jest krótka, prowadzi się dobrze w zakrętach. Przesiadając się ze 125ccm musiałem pamiętać o delikatnym dawkowaniu mocy w zakrętach, bo potrafi zarzucić! Dzięki jej małym wymiarom podczas wyprzedzania, gdy przekroczymy 10tyś obr/min potrafi unieść przód, co jest problematyczne gdy chcemy gwałtownie przyspieszyć na pierwszych 3-4 biegach.
Ogólnie polecam Hondę CB1 doświadczonym i średnio doświadczonym motocyklistom. Laikom raczej odradzam, ponieważ ma zbyt dużą moc. Wybacza wiele błędów ale nie wszystkie - wiadomo.
Nic z tych rzeczy :)
Silnik bardzo żwawy, piękna charakterystyka i kultura pracy. Bardzo elastyczny, przyspiesza nawet od pierwszych 3 tyś. obr/min. Spokojnie kręcąc manetką można wydobyć z wydechu łagodny rasowy dźwięk a gdy się nam spieszy to ryczy jak niejedna 600ccm :)
Amortyzatory SHOWA, wybierają każdą dziurę na szutrze i są twarde w zakrętach. Co do wyglądu to oczywiście szału nie robią - klasyka. Są solidne, nie ma co się bać, że po gumowaniu wygniemy golenie jak w komarku ;) Tylny amortyzator to kompromis między sportową twardością a turystyczną wygodą.
Piękny słoneczny dzień. Zalałem benzynę do baku i gdy zobaczyłem, że jest "po sam korek" postanowiłem wybrać się w dłuższą podróż. Podjechałem do pobliskiej wioski po jakieś picie. Zadowolony miłą obsługą wracam do motocykla pozostawionego na uboczu drogi, zakładam słuchawki z włączonym cichutko radiem, kask, przekręcam zapłon i spokojnym tempem przemierzam asfalt. W połowie drogi zaczęły się winkle. Ustałem żeby zdjąć słuchawki z uszu (dla bezpieczeństwa i dźwięku silnika :)) No więc ogień! Pierwszy zakręt, drugi i kolano! Seria zakrętów - lewo, prawo, lewo i prosta więc ogień! i Buuuu..... Redukcja... dalej nie idzie - co jest?! Zatrzymałem się próbuję odpalić i nic. Po chwili diagnozy stwierdziłem, że paliwo nie dochodzi - padła pompa paliwa... Dopchałem moto do domu brata (ponad 2km ale straszny upał picie się przydało xd) Wyjąłem pompę próbując sam ją naprawić ale niestety kabel przełamał się w nieotwieralnej obudowie... Słabe zakończenie dnia..
+Wygląd
+Dźwięk
+Szerokość opon (przydaje się na winklach)
+Położenie środka ciężkości
+Pozycja za kierownicą
+Amortyzacja
+Przyspieszenie i v-max
+Mocny i solidny silnik
-Dostępność do części
-Tylko 11,5l w baku
-/+ spalanie ponieważ niby jest normalne jak na tą pojemność ale oczywiście mogłoby być mniejsze xd
Honda CBR f4i